1.4.13

Sałatka owocowa

Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę patrzeć na mazurki, baby, szynki, sałatki, a przede wszystkim żurek i kiełbasę!
Miałam aż pewne problemy z przejrzeniem nowych wpisów na liście czytelniczej.
Całym Kempkiem okazuje bunt jedzeniu (kto by przypuszczał...:D)
 

Po takich dniach totalnego przejedzenia (choć przysięgam, że w moim domu rodzinnym i tak by wepchnięto we mnie dwa razy więcej - na swoim zachowałam pewien rodzaj umiaru) nie chce mi się ani patrzeć, ani tym bardziej myśleć o jedzeniu.
 
Ale notkę dodać chciałam... Pogrzebałam w swoich zasobach i znalazłam tą owocową sałatkę.
Bardzo letnia, bardzo lekka, bardzo smaczna.
 
Wyciągam do niej wszystkie owoce jakie akurat mam, nie dosładzam i nie polewam sosami.
Jest pyszna i zawsze smakuje inaczej.
 
Jakoś tak mam, że każdy owoc lepiej mi smakuje pokrojony i wymieszany z innym. Koniecznie jedzony ulubionym widelczykiem :)


 
Sałatka owocowa
(dla dwóch osób)
- mała kiść winogron,
- banan,
- jabłko,
- nektarynka,
- garść borówek
- świeżo starty kokos
(+ cokolwiek jeszcze mam)
 
Owoce dokładnie umyć. Wyciąć gniazda nasienne, wyjąć pestki.
Pokroić w kostki/plasterki/pół plasterki i wymieszać.
Posypać tartym kokosem.

 
Prawda, że to lepsze niż jaja z majonezem?


12 komentarzy:

  1. Zgadzam się, oj zgadzam! Koniecznie muszę sobie w końcu kupić kokosa normalnego! Nie wiórki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy warto :P
      Zdrowiej - owszem... ale te starte paluchy... Do tego kokos wcale się łatwo nie daje trzeć - łamie się, kruszy...

      Usuń
  2. oczywiście, że lepsze:D choć ja w tym roku nie musiałam oglądać ani baby ani mazura, bo zrobiłam zupełnie co inne:D
    sałatkę owocową uwielbiam:)
    Ps. zapraszam do akcji "gotowanie za głosowanie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie miałam mazura, ale na babkę cytrynową się pokusiłam :)

      Usuń
  3. Ja też nie jestem jakąś miłośniczką wielkanocnej kuchni. Ale jajka to akurat lubię. Choć taką sałatkę chętnie widziałabym na moim stole:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, ale chociaż tydzień nie chce ich oglądać na oczy :D

      Usuń
  4. Prawda, że to lepsze niż jaja z majonezem ALE u mnie rzadko AŻ tyle owoców można znaleźć w domu :D Nie wiem czy to źle czy nie. Żeby nie było, na jedzenie mnie stać haha no ale.. U mnie zawsze jabłka są za którymi nie przepadam bo zwyczajnie się przejadłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia z lata - wtedy jest dużo owoców :) Musiały swoje przeleżeć na dysku :D
      U mnie zawsze są jabłka i banany... ostatnio czasem gruszki, maliny - co się trafi w rozsądnej cenie :P
      I co mam - choćby to miały być tylko jajka posypane wiórkami - kroję, mieszam i jem :P

      Usuń
    2. Jajka posypane wiórkami ? hoho.. U mnie zawsze jakieś owoce są, bo też malucha mam w domu to owoce jeść musi, ale to zazwyczaj co jest dobrego to tylko dla niego :D ahh, dyskryminacja :D

      Usuń
    3. Jabłka...
      Gdzie mi tam te jaja wpadły :P

      Usuń
  5. Oj tak, to jest sto razy lepsze od tych jajek, na które ja też już nie mogę patrzeć ;) powiem Ci, że też bardzo lubię jak wszystkie owoce smakują razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) I człowiek jakoś nie czuje, że to "tylko przekąska", ale już posiłek :)
      Przynajmniej ja tak mam :)

      Usuń