Murzynek to ciasto, które każdy zna. Niestety - ostatnio dość zapomniane.
Wszyscy zachwycają się brownie (które nie twierdze, że nie jest pyszne) czy innymi wymyślnymi rzeczami (koniecznie z zagraniczną nazwą).
A murzynek wcale nie zasługuje na to, żeby o nim zapomnieć!
Mocno kakaowe ciasto, idealne do zrobienia na szybko, gdy goście już w drodze.
I chyba każdy je lubi.
W domu piekło się zawsze ogromną blachę, ale ja upiekłam porcję w keksówce.
Wyrosło pięknie i zero zakalca!
Pycha :)
Murzynek
(forma keksówka)
- 2 szkl. mąki (ok 320g),
- 5 jajek,
- 200g masła,
- pół szkl. cukru (ok. 110g),
- 3 łyżki oleju,
- 3 czubate łyżki kakao,
- łyżeczka proszku do pieczenia
Masło, cukier, olej, kakao i 1/3 szkl. wody podgrzać w garnku. Mieszając gotować, aż wszystko połączy się w jednolitą masę.
Wystudzić.
Żółtka oddzielić od białek, dodać do masy, dokładnie wymieszać.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, ciągle mieszając dodać do masy.
Masę delikatnie połączyć z pianą z białek.
Wyłożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok. 1 godz. w temp. 190 st. C.
smak z dzieciństwa w 100% !! pamiętam jak jadłam jeszcze ciepłego, potem mama tylko powtarzała, że będzie brzuch bolał, a jak i tam swoje ;D lubię jeszcze obsypany cukrem pudrem i z orzechami włoskimi w środku ;)
OdpowiedzUsuńO tak - na ciepło pyszny :))
UsuńZ orzechami jeszcze nie jadłam :)
nie przepadam za ciastami, ale murzynka akurat zdarzało mi się piec i wychodził pyszny :) ja do podobnego przepisu dodaję jeszcze parę łyżek czarnych porzeczek ze słoiczka :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne z porzeczkami :)
UsuńU mnie murzynek to tylko przełożony jakąś marmoladą ;) i ogólnie to uwielbiam to ciasto.
OdpowiedzUsuńMurzynka się u nas nie przekładało, ale było takie ciasto kryzysowe murzynkopodobne (bez jajek) i je się przekładało :)
UsuńEwentualnie robiliśmy coś na kształt murzynka, a dżem szedł do masy :D Pycha :)
pycha:) smak mojego dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuń