Odkąd zaczęłam piec chleb miałam tylko jeden dłuższy okres "skoku w bok" - będąc miesiąc w Pl tak się rozleniwiłam, że po powrocie wolałam sobie kupić chleb niż go piec.
Na szczęście wróciłam na właściwą drogę - piekę i dla siebie i dla Tomka.
Tomek ma jeden ulubiony, a je chcę próbować, próbować, próbować... Dlatego dla siebie piekę osobno i za każdym razem inny :)
Ten piekłam już w zeszłe wakacje - jest genialnym sposobem na wykorzystanie mąki krupczatki. Nie wiem czemu, ale zawsze ją kupie "do czegoś", zużyje pół szklanki, a reszta zalega...
Przepis znalazłam tutaj.
Jedyne co zmieniłam, to zamiana cukru - z brązowego na biały.
Użyłam mąki pełnoziarnistej, której najbliżej do mąki graham.
Chleb jest bardzo smaczny, mięciutki, łatwo się kroi, skórka się nie oddziela.
Pozostaje świeży przez kilka dni.
Wychodzi bardzo duży - miałam go na dwa tygodnie (w czasie, gdy nie wpadłam na pokrojenie go na kromki i zamrożenie część musiałam wyrzucać).
Chleb włoski pełnoziarnisty
(bardzo duży bochenek)
- 2 szkl. letniej wody (500 ml)
- 1 op. suchych drożdży (7g)
- 3 i 1/2 szkl. mąki krupczatki,
- 2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej,
- 1 łyżka cukru,
- 2 łyżki oliwy,
- 2 i 1/2 łyżeczki soli
Drożdże rozpuścić w wodzie, dodać pozostałe składniki, zagnieść ciasto.
Zostawić do wyrośnięcia - w ciepłym miejscu, pod przykryciem. Musi podwoić objętość.
Uderzyć w ciasto, żeby je odgazować.
Uformować kule, wyłożyć na blachę (uwaga! przywiera do papieru!). Zostawić do podrośnięcia.
Ostrym nożem zrobić kilka nacięć (starając się nie gnieść chleba), posypać mąką. Zostawić na chwilę do napuszenia.
Rozgrzać piekarnik do maksymalnej temperatury (u mnie 240 st. C) i piec przez około 30 min.
Patyk wyjęty z chleba ma być suchy.
ale piękny :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż lubię urozmaicenia w kuchni i ciągle szukam nowych przepisów:) piękny chlebek:)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje "ulubione" w większości wypiekowych dziedzin, ale na jeden chleb nie potrafię się zdecydować :)
UsuńJak zobaczyłam zdjęcie tego chleba na fejsie to oniemiałam! Już chciałam zapytać gdzieś Ty taki chleb wyczasła w angli! Jestem w szoku jaki piękny Ci wyszedł! Mmmmm
OdpowiedzUsuńAno - jak chcesz w Anglii taki chleb, to musisz upiec sama :))
Usuńale wspaniały chlebek.. taki chrupiący :)
OdpowiedzUsuńChrupiąca tylko skórka :))
UsuńSuper przepis. Też sama piekę chleby, więc zapisuję sobie ten przepis. Wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że się uda :)
UsuńPrzepis kuszący, bo nie wymaga długiego leżakowania ciasta. :) Douczyłem się aż encyklopedycznie o różnych rodzajach mąki, ale tak naprawdę - co by wyszło gdybym w tym przypadku chciał wyprodukować bochenek z pominięciem krupczatki, zastępując ją mąką pszenną?
OdpowiedzUsuńWyjdzie jak najbardziej :)
UsuńNo to już w ogóle nie rozumiem zamieszania z rodzajami mąki skoro w praktyce wszystko jedno...
UsuńBo jest różnica w smaku między wypiekami z maki pszennej białej, a pełnoziarnistej czy krupczatki...
UsuńWziąłem się w końcu i z połowy proporcji składników bazując wyłącznie na mące 650 marki tesco upiekłem, zacny efekt! :D Dzięki!
UsuńCieszę się, że smakował :)
UsuńNo to pierwsza odpowiedź była niedokładna - bo nie pytałem czy wyjdzie, tylko co wyjdzie, tzn. jakie będą różnice i czy istotne np. dla konsystencji ciasta. ;)
OdpowiedzUsuńOj, byłam pewna, że to standardowe pytanie pt. "Nie mam w domu krupczatki, a nie chce mi się iść do sklepu". Nie pomyślałam...
UsuńTak czy owak - najważniejsze, że się udał i smakował :)