O serniku z ziemniakami dużo i długo słyszałam, ale jakoś nie przekonywał mnie ten pomysł... Ciasta marchewkowe, buraczkowe - zawsze, ale dodawać do sernika ziemniaki?
Tym bardziej się za niego nie zabierałam, bo mama kiedyś jadła i mówiła, że czuć te ziemniaki, więc całkiem mi obrzydziła...
Ale Majlord tak lubi wszelkie serniki, a ja akurat trafiłam na ten przepis i... skusiłam się.
Oświadczam, że ziemniaków wcale nie czuć!
Zrobiłam nawet eksperyment, podsunęłam sernik Majlordowi i też nie wyczuł...
Także nie lękajcie się!
Jest to chyba jeden z lepszych serników - ciężki i bardzo soczysty.
Warto spróbować!
Oryginalny przepis znalazłam w gazecie, ale sporo zmieniłam - między innymi zmniejszyłam ilość cukru i samych ziemniaków. Dałam też sporo mniej masła, bo nie lubię tłustych ciast.
Wydłużyłam też czas pieczenia.
Podaję po moich modyfikacjach.
Sernik z ziemniakami
(na tortownice)
- 1 kg twarogu,
- 2 ziemniaki,
- 6 jajek,
- 125 g masła,
- 150g cukru,
- skórka starta z cytryny,
- 50g rodzynek
Ziemniaki obrać, ugotować, ostudzić.
Ser zemleć razem z ziemniakami (ja używam do tego praski do ziemniaków, bo nic nie sprawdza się lepiej - przepuszczam przez nią ser i ziemniaki, później mieszam).
Żółtka oddzielić od białek.
Żółtka ubić z masłem i cukrem na jednolitą jasna masę. Dodać skórkę startą ze sparzonej cytryny.
Wciąż ubijając dodawać po łyżce sera z ziemniakami.
Na koniec wmieszać sparzone wcześniej rodzynki.
Ubić białka na sztywną pianę i też delikatnie wmieszać do masy serowej.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać do niej masę, wygładzić.
Piec w temp. 175 st. - w oryginalnym przepisie był podany czas 1 godz., ale u mnie po tym czasie sernik nie był z wierzchu nawet lekko przyrumieniony, więc piekłam 1,5 godz. Trzeba obserwować (przez szybkę) - być może w nowych piekarnikach pójdzie to szybciej...
Po zakończeniu pieczenia studzić w uchylonym piekarniku, bo łatwo opada (mój też opadł, ale mniej niż by mógł...).
Ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ;)
UsuńSory, ale podziękuję.
OdpowiedzUsuńTeż tak mówiłam póki nie spróbowałam :P
Usuńciekawy pomysł, takiego nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńa warto...! :)
UsuńTeż już się od dawna do niego przymierzam, bardzo mnie te ziemniaki ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTwój wygląda wyjątkowo apetycznie :)
Spróbuj go koniecznie, bo warto... chociaż sama nazwa nie brzmi najlepiej :)
UsuńKiedyś słyszałam o ziemniakach w chlebie, ale... w sernikach nigdy. O bosz, tyle kulinarnych odkryć przede mną, a tak mało życia :D
OdpowiedzUsuńO tych w chlebie też słyszałam, ale akurat wcale mnie nie kuszą :D
Usuńzrobiłam i jest extra
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń