tag:blogger.com,1999:blog-48609075848122035412024-03-13T04:19:45.635+00:00Wiem, co zjem...!Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.comBlogger191125tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-85397027994672417122015-11-08T19:12:00.004+00:002015-11-08T19:12:45.455+00:00Domowy biały ser<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Od pewnego czasu mamy dostęp do świeżego mleka ze wsi, a że nie wszystko da się wypić - czasem zabieram się za robienie kwaśnego mleka, masła (przy okazji otrzymując maślankę) czy sera białego (przy czym produkt uboczny - serwatka - nie znajduje u nas amatorów). Nie zawsze ten ser jemy od razu - czasem pozwalam mu zgliwieć i robię ser smażony.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5s-Z69tidFLe_jVdYBSUm6G2q3UJxNRTt8t7BLvY0GRBnNIMnMTbUDDDPZITey7kEYcqT3G59Xoa4i2fEGrxdr3R9weHKnYoYlyyd558_pu8fdebs38ARUc7KpEm2L0llVuF9fLLVHK0/s1600/DSCN7069.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5s-Z69tidFLe_jVdYBSUm6G2q3UJxNRTt8t7BLvY0GRBnNIMnMTbUDDDPZITey7kEYcqT3G59Xoa4i2fEGrxdr3R9weHKnYoYlyyd558_pu8fdebs38ARUc7KpEm2L0llVuF9fLLVHK0/s640/DSCN7069.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Dziś przychodzę do Was z metoda na ser biały.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie jest to dokładny przepis, a właśnie metoda - efekt końcowy zależy od tego ile weźmiecie kwaśnego mleka. "Straty" są dość duże - ilość sera, którą widzicie na zdjęciach otrzymałam z 4 litrów mleka.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw6GheO1pSEui_H8aiSXz0TBF9pqSrs2kcvpsm_6DueWOv2n5yJisH-6GH5O-NSEZTXaScR5GdAtWaGp9oncmzqNH6J29wVS1vdCezmz8CodINqhz8rkqhnwLNoUNxP7BzsRMaSzuvoeU/s1600/DSCN7070.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw6GheO1pSEui_H8aiSXz0TBF9pqSrs2kcvpsm_6DueWOv2n5yJisH-6GH5O-NSEZTXaScR5GdAtWaGp9oncmzqNH6J29wVS1vdCezmz8CodINqhz8rkqhnwLNoUNxP7BzsRMaSzuvoeU/s640/DSCN7070.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u><i>Domowy biały ser</i></u></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Potrzebne narzędzia:</div>
<div style="text-align: center;">
<i>- duży garnek,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- durszlak,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- tetrowa pielucha</i> (można kupić w marketach) lub bawełniana szmatka</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Składniki:</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>mleko ze wsi</b>, oczywiście już skwaśniałe</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kwaśne mleko należy wlać do garnka i lekko podgrzać. Ma być letnie, nie gorące (bo ser wyjdzie suchy)! Pod wpływem temperatury zacznie się oddzielać serwatka od białej serowej masy.</div>
<div style="text-align: center;">
Kiedy już się podgrzeje na durszlaku rozkładamy pieluchę i wylewamy na nią nasze mleko. Jeśli ktoś lubi serwatkę polecam podłożyć pod durszlak jakieś naczynie... ;)</div>
<div style="text-align: center;">
Kiedy większość serwatki ścieknie warto związać końce pieluchy i powiesić ją gdzieś wyżej, żeby ser dokładnie obciekł.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie wyciskamy resztek serwatki łyżką (ja mam do tego skłonności, a ser wtedy wychodzi suchy i kruszy się przy próbie rozkrojenia)!</div>
<div style="text-align: center;">
Swój na tym etapie solę - jeśli nie planuje z niego zrobić sera smażonego albo używać do słodkich naleśników.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ot, cała filozofia.</div>
<div style="text-align: center;">
Przechowujemy w lodówce. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjmgopbvjFBYvncP8Vep3-mbrslPxqqY7E8L7y6DNMeqps01hkh597cqCcw-UNtpbn5EqFCxCWu6kNEi3JZ8jaQAWqDga3NmqURDJjwxxcNl-OHSTk8Nn1RbgNepm3zTauR-fZDeaf1Y/s1600/DSCN7071.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjmgopbvjFBYvncP8Vep3-mbrslPxqqY7E8L7y6DNMeqps01hkh597cqCcw-UNtpbn5EqFCxCWu6kNEi3JZ8jaQAWqDga3NmqURDJjwxxcNl-OHSTk8Nn1RbgNepm3zTauR-fZDeaf1Y/s640/DSCN7071.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-34169144099920610232015-05-18T16:52:00.003+01:002015-05-18T16:52:50.923+01:00Crumble wg Gordona<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zazwyczaj robię najprostsze crumble - pokrojone owoce posypuję byle jak ukulaną kruszonką i zapiekam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jednak tym razem postawiłam na coś innego. Mam w domu książkę Gordona, którego baaardzo lubię, a jakoś nieczęsto próbuję jego przepisy... Ten był szybki, prosty i w miarę tani, więc doczekał się premiery. Właściwie nie całkiem, bo troszkę pozmieniałam w składnikach...ale wykonania trzymałam się jak trzeba ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dla mnie to crumble jest za słodkie (choć i tak podałam proporcje i sama robiłam ze znacznie mniejszą ilością cukru!), ale wiem, że są ludzie, którzy lubią baaaardzo słodkie jedzenie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Spróbujcie!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxABPuUv6mZntS_AvCEsHoHqSDV3WXy_zHB1rLfOW3D_yp4JNMiJJ_HvGbRdlonsiHokRZdnbSaotQv9SVoculkxrmaykclY7WUKdFmb7frBh4FfWX8On-25ZzX-R19ROMIE0WIy0vGfs/s1600/DSC_0137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxABPuUv6mZntS_AvCEsHoHqSDV3WXy_zHB1rLfOW3D_yp4JNMiJJ_HvGbRdlonsiHokRZdnbSaotQv9SVoculkxrmaykclY7WUKdFmb7frBh4FfWX8On-25ZzX-R19ROMIE0WIy0vGfs/s640/DSC_0137.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><u>Crumble wg Gordona</u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>(1 duże naczynie do zapiekania/ 6 sporych porcji)</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Masa jabłkowa:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- <b>4 łyżki cukru,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- cynamon,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- 6 jabłek - 3 starte + 3 pokrojone w kostkę </b>(ja nie obieram)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
-<b> 4 łyżki suszonej żurawiny,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- 50 ml soku jabłkowego</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kruszonka:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
-<b> 200 g mąki pszennej,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- 2 łyżki brązowego cukru,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- 100 g masła,</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>- 4 łyżki płatków owsianych</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Najpierw przygotowujemy jabłka: cukier wrzucamy na patelnię i karmelizujemy. Ja po prostu - jak Gordon - rozsypuje go na patelni równą warstwą i podgrzewam na małym ogniu, aż zbrązowieje. Najpierw topi się środek, później stopniowo zajmują się boki. W tym czasie nie mieszamy!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Gdy już cukier się skarmelizuje dodajemy cynamon (duuuużą szczyptę) i starte jabłka. Mieszając smażymy przez około 2 minuty. Dodajemy pokrojone jabłka, żurawinę i sok.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zdejmujemy z ognia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Szybko robimy kruszonkę z podanych składników.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jabłka wykładamy na dno naczynia żaroodpornego, posypujemy kruszonką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pieczemy około 15 min. - aż kruszonką się zezłoci, w temp. 200 st. C.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6dHeJMXYmvoFIkML8J82Gmbv7PsE6fH0OizSajgjraP5JB_6Nu7u7DYpqySSxZSTxSrM0B2jt_46lNQxf_GCMskz5coMDqFIk44QbR79A-9DMMvmx9AGBzJWEW0z25Vo0hWJzUfmzg2s/s1600/DSC_0139.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6dHeJMXYmvoFIkML8J82Gmbv7PsE6fH0OizSajgjraP5JB_6Nu7u7DYpqySSxZSTxSrM0B2jt_46lNQxf_GCMskz5coMDqFIk44QbR79A-9DMMvmx9AGBzJWEW0z25Vo0hWJzUfmzg2s/s640/DSC_0139.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-18262340441160353092015-05-17T16:30:00.000+01:002015-05-17T16:30:00.731+01:00Moja wymarzona kuchnia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie było mnie długo, bo się przeprowadziłam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przeprowadzka poprzedzona była długim i żmudnym remontem... Jeszcze sporo przed nami, więc nie rozwijam tematu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Między innym dorobiłam się nowych, totalnie wymarzonych mebli kuchennych!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ponieważ jest to blog kulinarny... jakoś nie mogę się powstrzymać od podzielenia się taka radością! Sama uwielbiam takie posty u innych, bo lubię "zaglądać" i podpatrywać jak żyją :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Są absolutnie funkcjonalne, dopasowane pode mnie i odtąd z pewnością będę tutaj publikować częściej! (Bo znów chce mi się, mam możliwość i komu gotować ;) )</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivxjd8Ut1f5iCyCoMuf-5ChsNgESasGyFFUlKl5JnpUlXEU9D-YlVhq9Ck93xpEPaWCkSd1qIiDtN2bOfEp7CZb9Czo7gKfQMi6WkIm2fa0uamJ89mqJkT03p94Ckyv5eCNxyiTHyReB8/s1600/DSC_0959.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivxjd8Ut1f5iCyCoMuf-5ChsNgESasGyFFUlKl5JnpUlXEU9D-YlVhq9Ck93xpEPaWCkSd1qIiDtN2bOfEp7CZb9Czo7gKfQMi6WkIm2fa0uamJ89mqJkT03p94Ckyv5eCNxyiTHyReB8/s640/DSC_0959.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDGKeqvFBDCIXgx3e7_cv9_l0Vo3NpAtzqzs2ItZufdop5Axlz9sibEbvUd7wKfWkleK5LFtxzaoraHqc7G7S2CIf-aNMZRCtl7hLKT-OGFXk5Lfq-MnZybSXTulqHoFR_IK6fH06aF0Y/s1600/DSCN7198.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDGKeqvFBDCIXgx3e7_cv9_l0Vo3NpAtzqzs2ItZufdop5Axlz9sibEbvUd7wKfWkleK5LFtxzaoraHqc7G7S2CIf-aNMZRCtl7hLKT-OGFXk5Lfq-MnZybSXTulqHoFR_IK6fH06aF0Y/s640/DSCN7198.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU3T2uZdLteYzgppW6jRDw7qHjcbqrHuUDBGNi5T_cpLB2lwRvilNE2990sbWUha_XDqTPXURwijdZc2dpnmzwlZg7YcqypNAS44phQMhK0ht5PbriAwt_kJ1mQZknQxv2WKWimleD1-U/s1600/DSC_0961.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU3T2uZdLteYzgppW6jRDw7qHjcbqrHuUDBGNi5T_cpLB2lwRvilNE2990sbWUha_XDqTPXURwijdZc2dpnmzwlZg7YcqypNAS44phQMhK0ht5PbriAwt_kJ1mQZknQxv2WKWimleD1-U/s640/DSC_0961.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIaI-sOQJ706AzVlFQX3naIqPHLcUmvj9cjAJi8E6xXqn3sTqTMU3Adyaff7wXjw8rxx799-SEuk9VXy7uj6HhcPdrOtyzml6atlN-u7nzP944vONfZTd6roaDJvKKNna5z_2OwAziVlM/s1600/DSC_0963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIaI-sOQJ706AzVlFQX3naIqPHLcUmvj9cjAJi8E6xXqn3sTqTMU3Adyaff7wXjw8rxx799-SEuk9VXy7uj6HhcPdrOtyzml6atlN-u7nzP944vONfZTd6roaDJvKKNna5z_2OwAziVlM/s640/DSC_0963.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9VQV1CqT2mvM3u_IUHz8H-_3s7JEJlI8cK9LjoqakjOgxhqapz8_7lcwUbwydOUtOcEfp93ebF7Vkyxk6pstkYGm6U2-KmQQulotpbPoqE8QcxfdtvzRxzSrqJgCGztl1klvwl4QngLA/s1600/DSC_0970.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9VQV1CqT2mvM3u_IUHz8H-_3s7JEJlI8cK9LjoqakjOgxhqapz8_7lcwUbwydOUtOcEfp93ebF7Vkyxk6pstkYGm6U2-KmQQulotpbPoqE8QcxfdtvzRxzSrqJgCGztl1klvwl4QngLA/s640/DSC_0970.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCNmJiJZXoKuLu1CoIuJP9AOGLYWIx2QEiy7mk7m26BachkSvIlt0uoniAKQ6QK4zV_i-ou9_OyzgGlXW6lj0yIqzgcNNfAsv4f7ol-9GqKAwNFUb8SMSJG8JB4I4R2sdJGis_JPLog30/s1600/DSC_0972.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCNmJiJZXoKuLu1CoIuJP9AOGLYWIx2QEiy7mk7m26BachkSvIlt0uoniAKQ6QK4zV_i-ou9_OyzgGlXW6lj0yIqzgcNNfAsv4f7ol-9GqKAwNFUb8SMSJG8JB4I4R2sdJGis_JPLog30/s640/DSC_0972.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNgJ4BSa2y13bppUNBRYzolLo9h2Xs58DGSh0jLobm6PIh2JKF4ieDAiCM80FWeSiFbQ-V_Ax59JtugYVHaERUUFQyc2qZKv3OqSdkXh_5N3mFj1cZUyNCD5Cwssw_ysCIWVKq2TnnpjY/s1600/DSC_0973.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="372" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNgJ4BSa2y13bppUNBRYzolLo9h2Xs58DGSh0jLobm6PIh2JKF4ieDAiCM80FWeSiFbQ-V_Ax59JtugYVHaERUUFQyc2qZKv3OqSdkXh_5N3mFj1cZUyNCD5Cwssw_ysCIWVKq2TnnpjY/s640/DSC_0973.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie pytam, czy Wam się podoba, bo wcale nie musi.</div>
<div style="text-align: center;">
Dla mnie jest idealna i marzyłam o niej od lat!</div>
Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-29159848985272428472015-05-17T10:29:00.000+01:002015-05-17T10:29:34.353+01:00Prosta babka kakaowa + jak uratować zwarzone ciasto ucierane?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
(Post pisałam po Świętach, więc nie mam pojęcia czemu dopiero teraz go publikuje)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Najpierw porada.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jak wspominałam na swoim profilu na fb - zawsze, ale to zawsze warzy mi się masa na ciasta ucierane. Próbowałam już pierdyliard razy, ale rezultat zawsze był ten sam, a z piekarnika wyciągałam przykładny zakalec.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przeszukałam google i spośród kilku porad sprawdziła się jedna.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Co zrobić, gdy zwarzy się ciasto?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Miskę ze zwarzoną masą położyć na garnek z wrzątkiem (czyli po prostu zafundować jaj kąpiel wodną) i delikatnie mikserem ubijać na parze, póki masa nie stanie się jednolita.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Działa!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Rezultat poniżej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizMDmOSw8qyCaBnIzAgN9OtCJMCRt-P_2WHNyMbWBLsn5X5RnfSh06D33u8FXKBPPeUjB3h2NBuyuUkfl6dmPXWF83GgLigcAmwkapS1Qma6ZCAi4QDGW2N6CkPaGFuNsCdyFgfAr5yug/s1600/DSCN7164.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizMDmOSw8qyCaBnIzAgN9OtCJMCRt-P_2WHNyMbWBLsn5X5RnfSh06D33u8FXKBPPeUjB3h2NBuyuUkfl6dmPXWF83GgLigcAmwkapS1Qma6ZCAi4QDGW2N6CkPaGFuNsCdyFgfAr5yug/s1600/DSCN7164.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie wiem co mnie naszło na babkę. Mama zleciła mi upieczenie dwóch innych i ta trzecia naprawdę nie była konieczna...zwłaszcza biorąc pod uwagę moje słynne babkowe zakalce...</div>
<div style="text-align: center;">
Może to ten Zajączkowy nastrój, albo nowa forma z kominkiem?</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM9A5xsKJsZX3YVAdySYJoO-ZPcyXrMbgdusj1Rgqj95edgwsv_tYSnNlQzjTut1BKtcVObYNNVWmZ2leZ43vycler2ByaY2yYxfhqrlhm39L71aQnvPEz6-c3ib1DRNMgw6zR-XKhxdI/s1600/DSCN7165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM9A5xsKJsZX3YVAdySYJoO-ZPcyXrMbgdusj1Rgqj95edgwsv_tYSnNlQzjTut1BKtcVObYNNVWmZ2leZ43vycler2ByaY2yYxfhqrlhm39L71aQnvPEz6-c3ib1DRNMgw6zR-XKhxdI/s1600/DSCN7165.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Jest smaczna, mocno kakaowa, nie za sucha.</div>
<div style="text-align: center;">
Łatwo zmieścić kawałek, nawet przy poświątecznym przesycie sernikami i ciastami z kremem.</div>
<div style="text-align: center;">
Taka babka to aż miła odmiana od przesadnie słodkich i zamulających ciast.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCnfPexU4h5kNMePHjALo47MFQm7eW7uQEgdOeba6VL-ZYPqkOW1A2drnFlmAzKR16NzKcabG4p3UqHPjhzO2hx_pJRfs07Qps-Yq3e9aeLW7gofzbBlFeHnjNJOvvG09dqxXVc2D-Ap0/s1600/DSCN7171.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCnfPexU4h5kNMePHjALo47MFQm7eW7uQEgdOeba6VL-ZYPqkOW1A2drnFlmAzKR16NzKcabG4p3UqHPjhzO2hx_pJRfs07Qps-Yq3e9aeLW7gofzbBlFeHnjNJOvvG09dqxXVc2D-Ap0/s1600/DSCN7171.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>Babka kakaowa</u></b></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(1 szt., forma z kominkiem)</i></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>1 szkl. mąki pszennej</b> (ok.170g)<br />
- <b>100g masła,</b><br />
- <b>150g cukru pudru,</b><br />
<b>- 3 jajka,</b><br />
<b>- 125 ml mleka,</b><br />
<b>- 5 łyżek kakao,</b><br />
<b>- łyżeczka proszku do pieczenia</b><br />
<br />
Mąkę przesiać z proszkiem i kakao.<br />
Masło utrzeć z cukrem pudrem. Stopniowo dodawać po jednym jajku - wciąż ucierając. Partiami wsypywać mąkę.<br />
Wlać mleko, wymieszać.<br />
Masę przełożyć do formy z kominkiem - najlepiej wysmarowanej masłem i posypanej bułką.<br />
Piec 45 min. w 180 st. C.<br />
<br />
Po upieczeniu można ją polać roztopiona czekoladą, ale - o ile mnie znacie - wiecie, że nie robię takich rzeczy ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSARDFje4yNiEEL6FKqdVUJcSwZt_hNhN15rhv1YsOpHWqh8MwoFN6W083hZqi2i7WpmShHPLE3AvQsOknkZDyeqRd-qzd7IusaNr-n6Iz0wgJfnXvDKU1RtcOUB3n8JyyQMKDpllxgsc/s1600/DSCN7176.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSARDFje4yNiEEL6FKqdVUJcSwZt_hNhN15rhv1YsOpHWqh8MwoFN6W083hZqi2i7WpmShHPLE3AvQsOknkZDyeqRd-qzd7IusaNr-n6Iz0wgJfnXvDKU1RtcOUB3n8JyyQMKDpllxgsc/s640/DSCN7176.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-28389069680311855392015-03-01T16:49:00.001+00:002015-03-01T16:49:02.345+00:00Piernik staropolski (dojrzewający) przekładany czekodżemem i powidłami śliwkowymi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Podobno ludzie dzielą się na takich, którzy jedzą pierniki tylko na Gwiazdkę i takich, którzy przez cały rok nie szukają powodów by po pierniczka sięgnąć.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ja należę do tej drugiej kategorii, uwielbiam zapach piernika, namiętnie palę woski zapachowe z korzennymi nutami, a z plastrów piernika mogłabym sobie robić kanapki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7a9b-Hbzpl31mbNyY_5imf4pyXxHKnzbULeFYKl8Jlz2nMokX7VJiVpdgRlIkPOrAOjzUB0LupLwhcWd0FyfdCDyk767h0iZu1GEWMWYV_rcn_ZpMGutvyzvsBvtgsS2utFwU98O10BY/s1600/DSCN6813.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7a9b-Hbzpl31mbNyY_5imf4pyXxHKnzbULeFYKl8Jlz2nMokX7VJiVpdgRlIkPOrAOjzUB0LupLwhcWd0FyfdCDyk767h0iZu1GEWMWYV_rcn_ZpMGutvyzvsBvtgsS2utFwU98O10BY/s1600/DSCN6813.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Na piernik staropolski czaiłam się odkąd jako tako nauczyłam się posługiwać mikserem.</div>
<div style="text-align: center;">
Jednak zawsze zapominałam o zrobieniu go na czas, a do tego ten miesiąc czekania...</div>
<div style="text-align: center;">
W końcu znalazłam przepis w książce "Polskie tradycje świąteczne" i postanowiłam porzucić wymówki.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie trafiłam dokładnie w Gwiazdkę (i dobrze, bo i tak było 6 innych ciast), a dzięki temu zjedliśmy go z prawdziwą przyjemnością (i o wiele za szybko! Następnym razem schowam go pod poduszką i nie podzielę się z nikim! :D)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiReIawZBHiES4_fTEKuiAioojJZGTfWGeq47RDiVzwyytLHIjeAhUAviazlBHMjoBSG_j9A5LLy-MSPu2NvgXyAf2xov7cNXGqTLLH4Eu_0fcEiGSNXZwYfeRcrdy8ZNc_pVW-cfh-YC4/s1600/DSCN6810.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiReIawZBHiES4_fTEKuiAioojJZGTfWGeq47RDiVzwyytLHIjeAhUAviazlBHMjoBSG_j9A5LLy-MSPu2NvgXyAf2xov7cNXGqTLLH4Eu_0fcEiGSNXZwYfeRcrdy8ZNc_pVW-cfh-YC4/s1600/DSCN6810.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jego smak to...poezja. Przez długie leżakowanie robi się mięciutki i wprost rozpływa w ustach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nadzienie z czekodżemu i powideł sprawia, że nie jest suchy, a całość najbardziej przypomina mi smak nadziewanych pierników z dzieciństwa w kształcie serca (na torebce był miś, pamiętacie?).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Obłęd.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kto nie spróbuje, ten ciapa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmz0N7Iwrm-sOXaA5kbMdm8OdqZw88aksNk6rnvJZHgs09JC5lDdueoUYz-HR-gFYA5-0F_pZh2muQ9FttR64GyPQwWck5V4nbFERSN_fO92wFiIgCOL7W9jhLY1YHnMCOum56N7wAR2o/s1600/DSCN6817.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmz0N7Iwrm-sOXaA5kbMdm8OdqZw88aksNk6rnvJZHgs09JC5lDdueoUYz-HR-gFYA5-0F_pZh2muQ9FttR64GyPQwWck5V4nbFERSN_fO92wFiIgCOL7W9jhLY1YHnMCOum56N7wAR2o/s1600/DSCN6817.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Oczywiście przepis zmieniłam, tak samo jak nadzienie. W oryginale jedna z mas była śliwkowa, a druga orzechowa i pierwotnie takie planowałam zrobić... Jednak po świątecznym obżarstwie uznałam to za zbyt duże folgowanie.</div>
<div style="text-align: center;">
Moje masy są prostsze, tańsze, szybsze.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7NcVLx_YZGTkzOrRXsaC2Tmzef3Jncg0yFbHJpSXOxSsPm5Ep9tL4eTNedJYRASRg6fDAqZPO2oVHJZLvSmmhlexpsk9Q3Gey56KCAslEmNt77FKVEZbya-zDO_bXmwep-SM1QKoFtI/s1600/DSCN6812.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7NcVLx_YZGTkzOrRXsaC2Tmzef3Jncg0yFbHJpSXOxSsPm5Ep9tL4eTNedJYRASRg6fDAqZPO2oVHJZLvSmmhlexpsk9Q3Gey56KCAslEmNt77FKVEZbya-zDO_bXmwep-SM1QKoFtI/s1600/DSCN6812.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><u>Piernik staropolski przekładany czekodżemem i powidłami</u></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(standardowa prostokątna blacha, ciasto bardzo wysokie)</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Piernik:</i></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>250 g masła</b>,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>500g miodu</b>,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>1 szkl. cukru</b>,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>1 kg mąki</b>,</div>
<div style="text-align: center;">
-<b> 3 jajka,</b></div>
<div style="text-align: center;">
-<b> 3 łyżeczki sody oczyszczonej </b>(15 g),</div>
<div style="text-align: center;">
-<b> pół szkl. zimnego mleka (</b>125 ml),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>szczypta soli,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>4 łyżki dobrej przyprawy do piernika</b> (60g),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>szklanka bakalii</b> (rodzynki, orzechy, kandyzowane owoce)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Rozgrzać miód, cukier, masło i stale mieszając zagotować.</div>
<div style="text-align: center;">
Wystudzić.</div>
<div style="text-align: center;">
W mleku rozpuścić sodę.</div>
<div style="text-align: center;">
Do masy miodowej, stopniowo i stale mieszając, dodawać mąkę, po 1 jajku, wlać sodę z mlekiem, wsypać przyprawy.</div>
<div style="text-align: center;">
Dokładnie wymieszać.</div>
<div style="text-align: center;">
Dodać bakalie.</div>
<div style="text-align: center;">
Ponownie wymieszać.</div>
<div style="text-align: center;">
Ciasto może być dość rzadkie, ale w lodówce mocno zgęstnieje.</div>
<div style="text-align: center;">
Umieścić w szklanej lub emaliowanej misce, przykryć ściereczką lub folią aluminiową (w przypadku folii należy ją nakłuć, żeby ciasto "oddychało"), pozostawić na dolnej półce w lodówce na 4 tygodnie (lub więcej).</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Po tym czasie ciasto podzielić na 3 części.</div>
<div style="text-align: center;">
3 prostokątne blachy wyłożyć papierem do pieczenia i rozwałkować na nie ciasto (ja jak zwykle odrywałam kawałki i wylepiałam nimi blachę - nie mam cierpliwości do wałkowania i przenoszenia takich płatów z blatu na blachę).</div>
<div style="text-align: center;">
Piec (każdy oddzielnie) około 15-20 min. w temp. 170-180 st. Ciasto podczas pieczenia bardzo rośnie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gdy wystygną wszystkie blaty (wciąż na papierze do pieczenia) owinąć w bawełniany ręczniczek/ ściereczkę i odstawić w chłodne miejsce na 3-4 dni (u mnie stały ponad tydzień).</div>
<div style="text-align: center;">
W tym czasie zmiękną.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Do przełożenia I (czekodżem):</i></div>
<div style="text-align: center;">
-<b> słoik dżemu wiśniowego,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>tabliczka gorzkiej czekolady</b> (100g)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czekoladę połamać na kawałki, rozpuścić w kąpieli wodnej.</div>
<div style="text-align: center;">
Jeszcze gorącą wymieszać z dżemem.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Posmarować jeden blat piernika, przycisnąć drugim.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Do przełożenia II:</i></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>słoik dobrych powideł śliwkowych,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Posmarować drugi blat piernika i przycisnąć trzecim.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Polewa:</i></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>tabliczka gorzkiej czekolady</b> (100g)</div>
<div style="text-align: center;">
-<b> kilka łyżek mleka</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czekoladę połamać, rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać mleko (tak, żeby całość miała konsystencje polewy)</div>
<div style="text-align: center;">
Gorącym posmarować wierzch ciasta</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Przechowywać w lodówce (albo bardzo szybko zjeść - piernik wprawdzie może leżeć miesiącami, ale dżemy szybko pleśnieją)</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI7OyqMBAzl5lmJoQ2SshCDhhO-6-2TD9FAbAmEg7HWVDTD23s5cf_R1SOv9fIfWe6_hedaBLIXwgGf46x7VoVDNwVnMJWQWTO8cgqhgsSKGfKcFaZRsX-eP-oCHgrS4sLfGiq8_P8wow/s1600/DSCN6805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI7OyqMBAzl5lmJoQ2SshCDhhO-6-2TD9FAbAmEg7HWVDTD23s5cf_R1SOv9fIfWe6_hedaBLIXwgGf46x7VoVDNwVnMJWQWTO8cgqhgsSKGfKcFaZRsX-eP-oCHgrS4sLfGiq8_P8wow/s1600/DSCN6805.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-36053070682525398762015-02-24T16:39:00.002+00:002015-02-24T16:39:20.444+00:00Banoffee pie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie wiem kto wymyślił banoffee pie, ani czy jest jeszcze ktoś, kto go nie zna - swego czasu był popularny na kulinarnych blogach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6jsAE2k36bwYgUoqKSbeda8qE9pMdwEUUW5RQK5jbojhCser9WtcezGiu68dACpyaGmro2JJvaQacfGsGs8C9FOkAW6SeBALD-r1kfRB3SNVtbTwdmru3dfmuqp3n2zeYiOeq289G8xo/s1600/DSCN7019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6jsAE2k36bwYgUoqKSbeda8qE9pMdwEUUW5RQK5jbojhCser9WtcezGiu68dACpyaGmro2JJvaQacfGsGs8C9FOkAW6SeBALD-r1kfRB3SNVtbTwdmru3dfmuqp3n2zeYiOeq289G8xo/s1600/DSCN7019.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ten przepis znalazłam jeszcze w ciąży, w jednej z gazetek dla przyszłych mam - jako reklamę firmy produkującej kajmak.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zapisałam i troszkę czekał na swoją kolej, ale jak już zrobiłam raz, to co jakiś czas cichutko mnie woła :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz_tCuXZ6CZPs1X2o7AoIqxZU_axMXi4fwo4qd4COEsMfZ4EzbdgHV6sy8_YfUHyOzuGWQ5roSzK03IXap4s64VHzP7FhymtwkROhMAv8VLGVUWJV7MI-WPJpiOVUGgrFyQOd3rWcuwcY/s1600/DSCN7014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz_tCuXZ6CZPs1X2o7AoIqxZU_axMXi4fwo4qd4COEsMfZ4EzbdgHV6sy8_YfUHyOzuGWQ5roSzK03IXap4s64VHzP7FhymtwkROhMAv8VLGVUWJV7MI-WPJpiOVUGgrFyQOd3rWcuwcY/s1600/DSCN7014.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
To zaledwie 6 składników, na zrobienie całości potrzeba około 20 minut, bez pieczenia, bez brudzenia 15 misek i trzepaczek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Czy może być coś prostszego na małe bardzo słodkie co nieco albo szybszego, gdy goście właśnie zadzwonili, że będą za chwilę (swoją drogą: nie znoszę niezapowiedzianych gości xD)?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgesPGsLuJvY7AgTGr7fD8SV3Uppf2gPwwEbgCsogaYbQHFoyeteXTkobB2p97xJR8M1XVevijYSKp9OIX5wZVrJRy737KJKCWZd4rbJUhkrdSCafbAp5tkpIURJ5S0kTfT9riQZPGQPGw/s1600/DSCN7015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgesPGsLuJvY7AgTGr7fD8SV3Uppf2gPwwEbgCsogaYbQHFoyeteXTkobB2p97xJR8M1XVevijYSKp9OIX5wZVrJRy737KJKCWZd4rbJUhkrdSCafbAp5tkpIURJ5S0kTfT9riQZPGQPGw/s1600/DSCN7015.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Ostrzegam: uzależnia!</div>
<div style="text-align: center;">
Po małym kawałku jest się zasłodzonym na amen, ale łyżeczka sama się wyciąga, żeby skubnąć jeszcze odrobinę!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnzGCyKJM_jbu0zlFKF4qE9CKMwPuWs_Wm1QnZM8WGBANxMcva8PWlivmX3wrVbgt8En5b9GTrr5CB6acJCZCg8V3h_7OQbjWq17GQhyc9vKlwiP8MGI4ElK3nTa173txCnWmSq9ncDQI/s1600/DSCN7018.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnzGCyKJM_jbu0zlFKF4qE9CKMwPuWs_Wm1QnZM8WGBANxMcva8PWlivmX3wrVbgt8En5b9GTrr5CB6acJCZCg8V3h_7OQbjWq17GQhyc9vKlwiP8MGI4ElK3nTa173txCnWmSq9ncDQI/s1600/DSCN7018.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><i>Banoffe pie</i></u></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(na jedną blaszkę do tarty - wyjdzie płaskacz, albo tortownice - wyjdzie nieco wyższe)</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- 4 banany,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>300 ml śmietany kremówki,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>250g ciastek digestive</b> (używam owsianych z Biedronki),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>puszka kajmaku</b> (masy krówkowej),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>100 g roztopionego masła</b>,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>1/3 tabliczki mocno gorzkiej czekolady</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ciastka wsypać do woreczka i ubić wałkiem na okruszki (ewentualnie użyć miski i drewnianej pałki albo porządnego rozdrabniacza). Wymieszać z roztopionym masłem, wykleić dno formy. Można też wykleić trochę boki formy (na około 2 cm w gorę) ale to wymaga większej cierpliwości.</div>
<div style="text-align: center;">
Chłodzić około 10 - 15 min.</div>
<div style="text-align: center;">
Na spód wyłożyć kajmak (kupuję w Biedronce czekoladowy - daje fajny posmak).</div>
<div style="text-align: center;">
Banany obrać, pokroić w plasterki i przykryć kajmak (im dokładniej tym lepiej - zauważyłam, że jeśli warstwa śmietany styka się z masa krówkową, to bardzo szybko zaczyna podchodzić wodą).</div>
<div style="text-align: center;">
Śmietanę ubić i wyłożyć na banany (niektórzy słodzą śmietanę, ale nie róbcie tego - tarta i bez tego jest potwornym ulepkiem).</div>
<div style="text-align: center;">
Czekoladę zetrzeć i posypać nią bitą śmietanę.</div>
<div style="text-align: center;">
Przechowywać w lodówce (póki ktoś nie odkryje, że tam jest, bo wtedy nie przetrwa)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyTvOmQ5qtVscC0th1HCj0TeVv9ZKj6_bHNMZ2xckHGC-e83i2MY3F2j9OO5jEhTF-aht3EU8JHgqhEslaS3HiMnwEoBKrlHxO8tZfOrSfbRceIXF7eY84Ab1rDibQ9_zeivxT9YecMEI/s1600/DSCN7021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyTvOmQ5qtVscC0th1HCj0TeVv9ZKj6_bHNMZ2xckHGC-e83i2MY3F2j9OO5jEhTF-aht3EU8JHgqhEslaS3HiMnwEoBKrlHxO8tZfOrSfbRceIXF7eY84Ab1rDibQ9_zeivxT9YecMEI/s1600/DSCN7021.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-49475782541743537622014-11-02T15:21:00.001+00:002014-11-02T15:21:03.309+00:00Zwijańce z ciasta francuskiego z makiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Czasem chce się czegoś słodkiego, czegoś bardzo na szybko - to jedna z propozycji, które zajmują niezwykle mało czasu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtVegNCoj9C8IGCU_xBfj2aDm0esnw55FjeETRwbleLLkKonpjxprVAp7OpOS_USZM7wBcWDEbQY6ofIyRlKr6MOuX9TmrTm6wRkNJ2re8gFoM7MlxGyqcKYKYh92L92e8g3fJDCPWxVs/s1600/DSCN6354.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtVegNCoj9C8IGCU_xBfj2aDm0esnw55FjeETRwbleLLkKonpjxprVAp7OpOS_USZM7wBcWDEbQY6ofIyRlKr6MOuX9TmrTm6wRkNJ2re8gFoM7MlxGyqcKYKYh92L92e8g3fJDCPWxVs/s1600/DSCN6354.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kiedyś zrobiłam zapas ciasta francuskiego, a moja mama ma z kolei zapas maku na najbliższe 5 lat, więc można korzystać do woli!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZu66S72y_TT3ghYjs3x5uxGSfUDqVt5pa5mPfQeWDRpC4XyAMaOpJe2MJBbqqlXJG8e2-0ZPkv-MZgJm9DyPMizL9jLpl_d692rFvbchEhLNcXh5uSBKx210HqZUVnFis6LsTXNDmKNI/s1600/DSCN6348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZu66S72y_TT3ghYjs3x5uxGSfUDqVt5pa5mPfQeWDRpC4XyAMaOpJe2MJBbqqlXJG8e2-0ZPkv-MZgJm9DyPMizL9jLpl_d692rFvbchEhLNcXh5uSBKx210HqZUVnFis6LsTXNDmKNI/s1600/DSCN6348.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie bez skruchy powiem, że ten talerz został opędzlowany na jedno posiedzenie.</div>
<div style="text-align: center;">
Po prostu uwielbiamy mak, a makowiec jest zbyt czasochłonny, żeby go piec na zachciankę... Te zwijańce rozwiązują ten problem :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB1XzPgS_0GUwacATOA7lcFaSLVhQPJLM_qiMDkn9hodURCMmhiEAKL-ilnU4jpBRvQpX-M9SQSYRM_10MOiWU2YouEvMwUPEjaZ23c3NC-oFmeg93R7HpHWxsmdeiqGb7hvtxk8qQMSY/s1600/DSCN6350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB1XzPgS_0GUwacATOA7lcFaSLVhQPJLM_qiMDkn9hodURCMmhiEAKL-ilnU4jpBRvQpX-M9SQSYRM_10MOiWU2YouEvMwUPEjaZ23c3NC-oFmeg93R7HpHWxsmdeiqGb7hvtxk8qQMSY/s1600/DSCN6350.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><i>Zwijańce z makiem</i></u></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(ok. 20-25 szt.)</i></div>
<div style="text-align: center;">
-<b> 2 płaty ciasta francuskiego (</b>po około 300g), z lodówki, nie zamrażalnika...</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>puszka masy makowej</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W zasadzie nie trzeba korzystać z masy makowej - można zrobić mak po swojemu. W tym celu mak parzymy mlekiem, mielimy (u mnie w tej kolejności, bo miele blenderem), słodzimy (najlepiej miodem) i dodajemy ogrom bakalii.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jeden płat ciasta francuskiego rozwijamy (pozostawiamy papier na spodzie, będzie nam łatwiej kroić).</div>
<div style="text-align: center;">
Nakładamy około centymetrową warstwę masy makowej (jeśli nałożymy grubiej, to będzie się trudno zwijało).</div>
<div style="text-align: center;">
Mak przykrywamy drugim rozwiniętym płatem ciasta francuskiego, lekko dociskamy.</div>
<div style="text-align: center;">
I tu zaczyna się zabawa:</div>
<div style="text-align: center;">
Tak przygotowane ciasto kroimy na paski nie węższe niż centymetr i zwijamy jak spiralkę. Ja każdy pasek z osobna delikatnie podważałam nożem, żeby odkleił się od papieru, ale nie podnosiłam go, tylko zwijałam z jednego końca - w ten sposób miałam już uformowaną spiralkę, którą musiałam tylko przenieść na blachę.</div>
<div style="text-align: center;">
Należy je układać na blasze niezbyt ściśle, bo trochę rosną.</div>
<div style="text-align: center;">
Piec zgodnie z instrukcją z opakowania ciasta francuskiego - zazwyczaj podają 200-220 st. C. Ja swoje piekłam około 15 min. w 200 st.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPbDxbbP6zgLed4HKWHU_-XdH9OymN8-9z1n36-C-Hh6u13bZG8ZvMAhtvtYHTg3H7UqeEwzY9-tXvNTGdJuJBSTgkaHj35MovYR2-iGHlna8W5jVk7MZOSn90hrjZ6SzhPD8BJFm_tY8/s1600/DSCN6352.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPbDxbbP6zgLed4HKWHU_-XdH9OymN8-9z1n36-C-Hh6u13bZG8ZvMAhtvtYHTg3H7UqeEwzY9-tXvNTGdJuJBSTgkaHj35MovYR2-iGHlna8W5jVk7MZOSn90hrjZ6SzhPD8BJFm_tY8/s1600/DSCN6352.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-26147602030259033272014-10-12T17:15:00.001+01:002014-10-12T17:15:14.673+01:00Makaron z serem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Makaron z serem kojarzył mi się tylko w jeden sposób - resztki makaronu z obiadu, posypane białym serem i cukrem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tymczasem makaron z serem istnieje też w wersji amerykańskiej - zapiekany z sosem beszamelowym, posypany serem żółtym. I taki Wam dziś przedstawiam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4st2oi9n31QG-2OMmGJpiNZOeoCSx5EylMMXQXaxhOPNVYwubSgHyrVdEeIUwa78EyyJLuAuJuoTBjovDzrMZnyWzgqvhfWvnFmbolT-6cw0H_e5l7-2XUmsNamuyA24naE_o7lVwF2I/s1600/DSC_0221.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4st2oi9n31QG-2OMmGJpiNZOeoCSx5EylMMXQXaxhOPNVYwubSgHyrVdEeIUwa78EyyJLuAuJuoTBjovDzrMZnyWzgqvhfWvnFmbolT-6cw0H_e5l7-2XUmsNamuyA24naE_o7lVwF2I/s1600/DSC_0221.JPG" height="358" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Akurat sos beszamelowy traktowałam zawsze po macoszemu - uważam go za typową "zapchajdziurę" nie wnoszącą nic poza dodatkowym tłuszczem i węglami...</div>
<div style="text-align: center;">
Ale w tym daniu jest niezbędny i bez niego zwyczajnie się nie uda.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No cóż... Ten obiad zajmuje 20 min. i jest przepyszny! Można mu nawet wybaczyć konieczność użycia beszamelu :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGqUii6y_t4ELtBUbQ_qljMv7lIvHvuhkUFoETUNmZKg97d0GX7Djv2HT99oh4nJsqOYEXibXwR7QEJCsAH_ViB4eiFEVVpDxjit5u6Ts9MQXJrmNTi5-qHwZz_cLncs2VS9vaNbOciAg/s1600/DSC_0228.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGqUii6y_t4ELtBUbQ_qljMv7lIvHvuhkUFoETUNmZKg97d0GX7Djv2HT99oh4nJsqOYEXibXwR7QEJCsAH_ViB4eiFEVVpDxjit5u6Ts9MQXJrmNTi5-qHwZz_cLncs2VS9vaNbOciAg/s1600/DSC_0228.JPG" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><u>Makaron z serem</u></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(4-5 porcji)</i></div>
<div style="text-align: center;">
-<b> opakowanie drobnego makaronu</b> (świderki, kolanka, łezki) - około 400g,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>2 łyżki masła,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- 2 łyżki mąki pszennej,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- 250 ml mleka </b>(+ około pół szkl. na zapas)<b>,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>zioła prowansalskie,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- sól, pieprz,</b></div>
<div style="text-align: center;">
- około <b>200-300 g żółtego sera (</b>najlepiej o wyrazistym smaku)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Makaron gotujemy w osolonej wodzie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Masło roztapiamy na patelni, gdy zacznie skwierczeć dodajemy mąkę i mieszamy robiąc zasmażkę. Wciąż szybko mieszając wlewamy mleko (cienkim strumieniem). Gdyby sos był zbyt gęsty trzeba po prostu dodać więcej mleka - trudno mi podać dokładne proporcje, bo zawsze robię go na oko... Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, ziołami (inaczej sos, a przez niego całe danie będą potwornie mdłe).</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ser ścieramy na tarce o dużych oczkach.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Duże naczynie żaroodporne smarujemy masłem.</div>
<div style="text-align: center;">
Makaron odcedzamy i gorący wsypujemy do naczynia. Zalewamy sosem, mieszamy, żeby cały makaron równo się nim pokrył.</div>
<div style="text-align: center;">
Grubo posypujemy serem.</div>
<div style="text-align: center;">
Zapiekamy około 15 min. w temp. 180 st. C (ser musi się roztopić)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Podajemy na ciepło.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsN9kimEDIFle44Oxm2hsJZq50ZVKssOUr5QfwHyeAtgbDB2aMpYxBcqHBL2qq3zlc53QcuhYozj-IhsE6-LO4BH_UoyBEomdrystAngFUE37C3UwHjNzpa-FKFcC_l70rB6U4e7JYzc/s1600/DSC_0235.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsN9kimEDIFle44Oxm2hsJZq50ZVKssOUr5QfwHyeAtgbDB2aMpYxBcqHBL2qq3zlc53QcuhYozj-IhsE6-LO4BH_UoyBEomdrystAngFUE37C3UwHjNzpa-FKFcC_l70rB6U4e7JYzc/s1600/DSC_0235.JPG" height="358" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-91056837270253592832014-09-29T16:17:00.000+01:002014-09-29T16:17:10.133+01:00Pierogi z rybą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przepis na pierogi z rybą, gdy zobaczyłam go w gazecie, zdziwił mnie na tyle, że wycięłam go i zachowałam, bo "może mnie kiedyś najdzie i zrobię".</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zrobiłam, bo próbowanie mam w zwyczaju i... teraz ja zadziwiam innych mówiąc, że lubię pierogi z rybą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFUctj8p954sPXLKI-uDi4OKxHgrLZ2JAr6bGi02O1w3SL1mbI3Q-l9TV8hqmEFNc1QNF7AZeIKovEVewj5sp5nmboM596PLOuxpMSZUx3SldAX5Mx9y8YfBUydYfcY8d5BYuCLwatuk/s1600/DSCN5383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJFUctj8p954sPXLKI-uDi4OKxHgrLZ2JAr6bGi02O1w3SL1mbI3Q-l9TV8hqmEFNc1QNF7AZeIKovEVewj5sp5nmboM596PLOuxpMSZUx3SldAX5Mx9y8YfBUydYfcY8d5BYuCLwatuk/s1600/DSCN5383.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Dziś nie pamiętam już z jakiej to gazety, a i samego wycinka już nie mam - przepis ocalał wklepany niedbałym pismem w zeszyt.</div>
<div style="text-align: center;">
Bardzo je polecam wielbicielom nowych smaków!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwl1DxdziI3ly2S4WFmxl56KhHwUQW6tK7MHxKRmOuRZWTK-IsH9EOq4YXfPo9CwssrSFffgFuKNvOkI-blLMdtCOQgaYIxmCcD7UoJaM-vaB50GdHlKmZZF3qj8MwG6ZdKwN05XHYC40/s1600/DSCN5384.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwl1DxdziI3ly2S4WFmxl56KhHwUQW6tK7MHxKRmOuRZWTK-IsH9EOq4YXfPo9CwssrSFffgFuKNvOkI-blLMdtCOQgaYIxmCcD7UoJaM-vaB50GdHlKmZZF3qj8MwG6ZdKwN05XHYC40/s1600/DSCN5384.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Przewidywałam problem z ciastem, bo proporcje nie są tu podane wagowo, a na łyżki. Są różne łyżki - niektóre niewiele większe od łyżeczki, a niektóre głębokie jak studnie. Ostatecznie do odmierzania wzięłam najbardziej pospolitą i przeciętną - nie przesadzoną w żadną stronę i musiałam dokonać dobrego wyboru, bo to najlepsze ciasto na pierogi jakie znam! Szybko się zagniata, dobrze wałkuje i łatwo skleja, a po ugotowaniu jest bardzo miękkie.</div>
<div style="text-align: center;">
Farsz to połączenie kremowego serka i wędzonej makreli, od siebie dorzuciłam koperek (wg mnie szalenie niedoceniany w zalewie "światowej" bazylii czy oregano) - dla mnie bardzo na tak.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRRTVGcEA6VSYlZgVsBhwMCc1yIJH9GXe1i58pLYxxeMlMzbv5CNHg3vqcvnfxDytgZYpZFsaYWpGmMCs5jtoQB-3g5BWKuaHyK8NwxsmaIg7VhtqF8CsusHlF0IsXObr93eXmEkl-A5o/s1600/DSCN5385.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRRTVGcEA6VSYlZgVsBhwMCc1yIJH9GXe1i58pLYxxeMlMzbv5CNHg3vqcvnfxDytgZYpZFsaYWpGmMCs5jtoQB-3g5BWKuaHyK8NwxsmaIg7VhtqF8CsusHlF0IsXObr93eXmEkl-A5o/s1600/DSCN5385.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><u>Pierogi z rybą</u></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(dwie porcje)</i></div>
<div style="text-align: center;">
Ciasto:</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>10 łyżek mąki pszennej,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- 100 ml ciepłej wody,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- duża szczypta soli</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Farsz:</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>pół średniej makreli</b> - obranej ze skóry i ości,</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>2 łyżki kremowego serka,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- łyżka koperku,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- szczypta soli, trochę pieprzu </b>do smaku</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Z podanych składników zagnieść ciasto na pierogi. Nie jest to typowe ciasto zaparzane, więc woda ma być ciepła, ale nie gorąca.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Makrelę rozgnieść widelcem, wymieszać z serkiem i koperkiem, przyprawić do smaku.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ciasto cienko rozwałkować, wykrawać (u nas zazwyczaj robi się to szklanką, ale ja ostatnio - z lenistwa i w ramach zmniejszania ilości skrawków - kroje je nożem na prostokąty).</div>
<div style="text-align: center;">
Na środek każdego kółka/prostokąta z ciasta nakładać farsz, porządnie zlepić brzegi.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wrzucać na osolony wrzątek i gotować około 5-6 min. od momentu wypłynięcia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gotowe!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja pierogów nie okraszam, bo uważam to za bardzo, bardzo zbędny tłuszcz, ale jeśli ktoś lubi, może i nie potrafi się obejść, to można na oleju podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę i polać tym pierogi po ugotowaniu.</div>
<div style="text-align: center;">
(Np. w moim domu rodzinnym pierogów bez okrasy nikt by nie tknął. Moja mama twierdzi, że z tłuszczem "lepiej wchodzą". Moim zdaniem jedzenie powinno być na tyle smaczne, żeby wchodziło samo, a nie żeby trzeba je było popychać olejem. Taki mój mały bzik.)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLvEdSzMRX-6KsQDZOrqJQ3H3CfItpXcS8iHuR1u6wxOW-6W0z9TIL4TDg-pnj7g4WOaff3iHpuv91dqwdboe9k5xkfadIi-hefHSH1l0yGbQdO0v5kzTKFyPe6I_1NiSQP8zaRHoV7pk/s1600/DSCN5388.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLvEdSzMRX-6KsQDZOrqJQ3H3CfItpXcS8iHuR1u6wxOW-6W0z9TIL4TDg-pnj7g4WOaff3iHpuv91dqwdboe9k5xkfadIi-hefHSH1l0yGbQdO0v5kzTKFyPe6I_1NiSQP8zaRHoV7pk/s1600/DSCN5388.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-50713014903537662402014-09-12T21:26:00.003+01:002014-09-12T21:26:46.691+01:00Kanapeczki z czosnkową pastą z żółtego sera<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Długo tu nie pisałam, choć staram się regularnie zaglądać i odkurzać pajęczyny... Nie gotuje teraz dużo, a nawet jeśli - nie mam warunków na focenie. Mam szczerą nadzieję, że to się zmieni, gdy przeprowadzę się do własnego domu, ale na to muszę jeszcze kilka tygodni poczekać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przepis na te kanapeczki wpadł mi w oczy, gdy szukałam przekąsek na przyjęcie weselne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Robiliśmy małe przyjęcie w domu, a że sama na nie gotowałam, to wszystko musiało być szybkie i łatwe do przygotowania wcześniej, najlepiej poprzedniego dnia... ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhncRNidIWPrOKXbkY2e3wRw5lJhj4z7j8_tfNNvJ_iIvN9DQBq0VPxq4Wy1u9Dy1TNCXPWNC2-r8wkKua7Vwjtliy1Acs7EV3NNIenyWFfiwWZTbaCcAr1plvcdm4vmKukGO2xkO9TXus/s1600/DSCN6050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhncRNidIWPrOKXbkY2e3wRw5lJhj4z7j8_tfNNvJ_iIvN9DQBq0VPxq4Wy1u9Dy1TNCXPWNC2-r8wkKua7Vwjtliy1Acs7EV3NNIenyWFfiwWZTbaCcAr1plvcdm4vmKukGO2xkO9TXus/s1600/DSCN6050.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Znalazłam je na <a href="http://przekaskinaimpreze.pl/kanapeczki-czosnkowe/" target="_blank">tym blogu</a> i nic nie zmieniałam.</div>
<div style="text-align: center;">
Musicie mi wybaczyć jakość zdjęć, ale wcale tamtego dnia nie pamiętałam o fotografowaniu jedzenia na bloga... Te pochodzą z "musztardy po obiedzie", czyli kolacji dnia następnego.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Muszę przyznać, że z całego weselnego menu do nich najchętniej będę wracała. Wprawdzie dojadaliśmy je jeszcze parę dni po ślubie, ale z pewnością nie przez brak ich walorów smakowych (po prostu zrobiłam wszystkiego za dużo - no błagam Was: 8 blach ciast na 8 osób, Gdy już każdemu wcisnęłam po n-tym kawałku, to mieli dość do następnego ranka)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kanapeczki są przepyszne - wyrazisty pumpernikiel, mocno czosnkowa pasta i orzech włoski tylko dodający smaczku.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY3xNixwbuuDSM3l3kdEAo6CDbv4EfU9L_EQB28d2gEf4VsTaLf1F3l8vwjb7CWskY-5kDFd8QWR36b9-higDDwtxtWT9Zk_QzbOa8zOXrz_lYISYdcD6yw1BWX0QYFPN09jpm3VUDEUw/s1600/DSCN6051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY3xNixwbuuDSM3l3kdEAo6CDbv4EfU9L_EQB28d2gEf4VsTaLf1F3l8vwjb7CWskY-5kDFd8QWR36b9-higDDwtxtWT9Zk_QzbOa8zOXrz_lYISYdcD6yw1BWX0QYFPN09jpm3VUDEUw/s1600/DSCN6051.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><u>Kanapeczki z czosnkową pastą z żółtego sera</u></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>(porcja wypełni 2 duże talerze do przekąsek)</i></div>
<div style="text-align: center;">
- <b>pumpernikiel,</b> lub inny zwarty, ciemny chleb - ja użyłam wieloziarnistego chleba z Biedronki (taki krojony, pakowany w folie. U mnie w domu nie ma fanów, ja wręcz przepadam - może przez to, że podobny kupowałam zawsze w Anglii),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>250 - 300 g żółtego sera</b> (jestem wierna tym o ostrym smaku),</div>
<div style="text-align: center;">
- <b>4-5 ząbków czosnku,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- 1-2 łyżki majonezu,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>- orzechy włoskie</b> do dekoracji</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Chleb kroimy na małe prostokąty.</div>
<div style="text-align: center;">
Ser żółty trzemy na tarce o najmniejszych oczkach.</div>
<div style="text-align: center;">
Czosnek obieramy, przeciskamy przez praskę.</div>
<div style="text-align: center;">
Ser żółty mieszamy z czosnkiem i majonezem. Ja już nie doprawiam, ale to zależy od Waszych upodobań i od ostrości sera.</div>
<div style="text-align: center;">
Na chleb nakładamy porcje pasty serowej, ozdabiamy połówkami orzechów.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Najlepsze po jednym dniu, gdy smaki zdążą się przegryźć.</div>
<div style="text-align: center;">
Proponuję godzinę przed podaniem wyjąć z lodówki - najbardziej smakują w temperaturze pokojowej.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSGOvr9ZxBhNGMeol13KYmMN7nhmbnVdNR5RDy2cS63bBm6l0cRlPm4hXtrsf7jNtK0yy1nBFZ26VfOc8i1Vr4z7ODJjCFz0bkuoEKN616wXW9MTs_kikZmjSH62XIrR0oQvetzrvrxRA/s1600/DSCN6052.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSGOvr9ZxBhNGMeol13KYmMN7nhmbnVdNR5RDy2cS63bBm6l0cRlPm4hXtrsf7jNtK0yy1nBFZ26VfOc8i1Vr4z7ODJjCFz0bkuoEKN616wXW9MTs_kikZmjSH62XIrR0oQvetzrvrxRA/s1600/DSCN6052.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-87557235241012992012014-05-22T17:13:00.002+01:002014-05-22T17:13:07.221+01:00Ser smażony - w stylu czeskim<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Z wszystkich rzeczy niezdrowych najsolenniej (i w sumie bez pokus) unikam tłuszczu. Cukrowi trudniej odmówić, ale tłuszcz...no cóż... Boli po nim brzuch i wychodzą pryszcze - nic ciekawego ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Odmawiam jedzenia obiadów gotowanych przez moją mamę, bo aż mnie ściska, gdy widzę ile masła topi do ziemniaków i ile oleju leje, żeby usmażyć kotlet. Nie twierdzę, że to nie jest dobre - wręcz przeciwnie (jak na złość!), ale po co sobie robić pod górkę?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
No ale są takie dni i takie przepisy, których nie da się zrobić mniej tłusto... Tak było, gdy zobaczyłam przepis na ser smażony po czesku - wiedziałam, że w końcu go zrobię. Chociaż zabranie się za to zajęło mi dwa miesiące ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW2HmoAOZ-D5MnmuLdpEYSfInWYADoGboAqtULdTPwoDo2GRR7kAGq34T8HH3qhht2tePxJhyphenhyphen-FidPfhtUA9MLSK_gP13kCjcwC1m8kcDshq1xUrQ9T5mUhfwkZzIaRwegpVbARD7kwq4/s1600/DSCN5261.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW2HmoAOZ-D5MnmuLdpEYSfInWYADoGboAqtULdTPwoDo2GRR7kAGq34T8HH3qhht2tePxJhyphenhyphen-FidPfhtUA9MLSK_gP13kCjcwC1m8kcDshq1xUrQ9T5mUhfwkZzIaRwegpVbARD7kwq4/s1600/DSCN5261.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Czesi jedzą ten ser z kuleczkami z ziemniaków i surówką. Ja jestem ostatnio mocno rozczarowana jakością ziemniaków, więc odpuściłam lepienie kuleczek.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Uwaga! To jest naprawdę BARDZO tłuste jedzenie. Nie w ten sposób co golonka, ale i tak dietetycznym go nazwać nie można.</div>
<div align="center">
Dwa plastry to aż nadto na jedną osobę.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Jest też piekielnie dobre - rozpuszczony ser w chrupiącej panierce. To nawet lepiej niż schabowy.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu7YgP1A4kmWwQq_3tXKG1GEuHCgHIrVtBjZ1nbrL6UH5OaFoP-XZYUr0oXOcHkgVUmJ5d3gLcAr0ct13jWaodF9OI5vRT0V6EIK1WI2ZtYSvPW9iJIldaZfx9ihtBIEgyFDILRRltrgU/s1600/DSCN5263.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu7YgP1A4kmWwQq_3tXKG1GEuHCgHIrVtBjZ1nbrL6UH5OaFoP-XZYUr0oXOcHkgVUmJ5d3gLcAr0ct13jWaodF9OI5vRT0V6EIK1WI2ZtYSvPW9iJIldaZfx9ihtBIEgyFDILRRltrgU/s1600/DSCN5263.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<u>Ser smażony</u></div>
<div align="center">
<em>(1 porcja)</em></div>
<div align="center">
- <strong>2 grube plastry żółtego sera</strong> (ok.1 cm grubości)</div>
<div align="center">
<strong>- jajko,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- bułka tarta</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Najbardziej nada się ostry ser, bo nie da się go przyprawić, a nie chcemy jeść bezsmakowego glutka.</div>
<div align="center">
Jajko roztrzepać, maczać w nim plastry sera (bardzo uważnie, pamiętając o bokach!), następnie obtaczać w bułce tartej. Panierka musi być podwójna, więc czynność powtórzyć.</div>
<div align="center">
Tam gdzie będą braki w panierce roztapiający się ser wypłynie (jak u mnie).</div>
<div align="center">
Na patelni rozgrzać dwie łyżki oleju, smażyć plastry z obu stron na złoto.</div>
<div align="center">
Najlepiej smażyć na małym ogniu - inaczej panierka się zrumieni zanim ser w środku się rozpuści.</div>
<div align="center">
Do przewracania najporęczniej używać silikonowej łopatki.</div>
<div align="center">
Podawać od razu - zimny traci na uroku.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBlAlARE50BMuDeqrT5DW-oUOsA5yFk-X7eeNch6qNVu1foeS58caIaFmioXoN0ncenVzbyOzL7e728GNv7o2Bb8zll9W7qP8FQr6CpVXdYtIh0Sc1STpsMmwViCk1WddV02xMeYbhbTs/s1600/DSCN5268.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBlAlARE50BMuDeqrT5DW-oUOsA5yFk-X7eeNch6qNVu1foeS58caIaFmioXoN0ncenVzbyOzL7e728GNv7o2Bb8zll9W7qP8FQr6CpVXdYtIh0Sc1STpsMmwViCk1WddV02xMeYbhbTs/s1600/DSCN5268.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div align="center">
</div>
Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-59457249861428488732014-04-15T16:58:00.001+01:002014-04-15T16:58:01.579+01:00Szarlotka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Szarlotki z pewnością nie umieściłabym na liście swoich ulubionych ciast... Kiedy myślę "ciasto" od razu widzę sernik, makowiec, albo marchwiak...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ale jak już upiekę szarlotkę... to znika zanim zdąży wystygnąć. I nie jest mą chlubą, że stoję nad nią z łyżką i stale podjadam :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw0UAj5Q8-VSvYYYGXwAnYJSZWmM1Jf366k0LV-QnfyT9MaexNm1x1zscBzZWGDEW5-SHesH2_89z2FZSd_DUyMH6ZzpzvbwGjcTWKPnLrAE9-XYbLZ0YQLDWRnFjqRW64NKLKCwNsYa4/s1600/DSCN5105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw0UAj5Q8-VSvYYYGXwAnYJSZWmM1Jf366k0LV-QnfyT9MaexNm1x1zscBzZWGDEW5-SHesH2_89z2FZSd_DUyMH6ZzpzvbwGjcTWKPnLrAE9-XYbLZ0YQLDWRnFjqRW64NKLKCwNsYa4/s1600/DSCN5105.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Dobra szarlotka nie jest zła, a ta jest jedną z najprostszych.</div>
<div align="center">
Smakuje wybornie.</div>
<div align="center">
Musicie wybaczyć brak lepszych zdjęć, ale nie doczekała następnego dnia i sesji ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCeC-65nTL3_2mJvojweVF5t7SDwxGoYsXce9rGGEYUehOGW1Y5SgZ6vcsBo1td26GyvOsC7hlVOp4BTBwWYkQ7SkZt-zdPp1E-UBRrXfgD2ztQkzgTpPTfr7J5kCYFcAkngDAVZ7p1_g/s1600/DSCN5109.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCeC-65nTL3_2mJvojweVF5t7SDwxGoYsXce9rGGEYUehOGW1Y5SgZ6vcsBo1td26GyvOsC7hlVOp4BTBwWYkQ7SkZt-zdPp1E-UBRrXfgD2ztQkzgTpPTfr7J5kCYFcAkngDAVZ7p1_g/s1600/DSCN5109.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Co tu dużo zachęcać - kruche ciasto, prażone jabłka i kruszonka.</div>
<div align="center">
Następnym razem chyba dam więcej jabłek, bo lubię jak jest ich sporo... Myślę, że tak z 1,5 kg... Ale nie wiem czy wtedy całość będzie się trzymać, więc na razie podaje przepis tak jak ja piekłam...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimNTOVYNpcmO33zRBC2LBfZoAyivBfDHcKRK0L1hLpHpTVHLS7AIUlAgJWNI5yBY-G9yNJFYPUpDaH2igw0vNpB1dseRURjed4Wy8_q_OrfDp3AafsOSC0XQ7Z0yx-gXS0HzZvngE75qg/s1600/DSCN5111.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimNTOVYNpcmO33zRBC2LBfZoAyivBfDHcKRK0L1hLpHpTVHLS7AIUlAgJWNI5yBY-G9yNJFYPUpDaH2igw0vNpB1dseRURjed4Wy8_q_OrfDp3AafsOSC0XQ7Z0yx-gXS0HzZvngE75qg/s1600/DSCN5111.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<em><u>Szarlotka</u></em></div>
<div align="center">
(<em>standardowa prostokątna blacha)</em></div>
<div align="center">
<u>Ciasto:</u></div>
<div align="center">
- <strong>500g mąki pszennej</strong> (ciut ponad 3 szkl.),</div>
<div align="center">
-<strong> ok. 70g cukru</strong> (1/3 szkl.),</div>
<div align="center">
-<strong>kostka masła</strong> (250g),</div>
<div align="center">
-<strong> 2 żółtka,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1/2 opakowania cukru waniliowego,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- łyżeczka proszku do pieczenia</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<u>Nadzienie:</u></div>
<div align="center">
-<strong>1 kg jabłek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- ok. 70g cukru</strong> (1/3 szkl.),</div>
<div align="center">
-<strong> łyżka cynamonu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
+<strong> 2 białka</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<u>Kruszonka:</u></div>
<div align="center">
- <strong>60g masła,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 60g cukru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 125g mąki pszennej</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Zagnieść cukier z masłem i cukrem waniliowym, dodać żółtka. Mąkę z proszkiem przesiać, dodać do reszty i zagnieść szybko ciasto.</div>
<div align="center">
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć nią ciasto i podpiec 7-8 min. w temp. 200st. C.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Nadzienie:</div>
<div align="center">
Jabłka umyć, pokroić w kawałki (ja nie obieram), włożyć do garnka, podlać odrobiną wody i prażyć z cukrem i cynamonem.</div>
<div align="center">
Gdy już się rozpadną dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Składniki na kruszonkę połączyć.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Ubić sztywną pianę z białek (ja już nie dodaję cukru, ciasto jest wystarczająco słodkie)</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Na podpieczony spód wyłożyć nadzienie jabłkowe, następnie pianę z białek, posypać kruszonką i piec 30 min. w temp. 200st. C.</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5jBmAm5pdijgQazURjjRk6nda2ZE5V0sD6wftQ8_3avv1AuflNoqaGhmbClF7GHmVG4izUGnm807bkKoP3Gm7Hw-U225sGEdJ7fSk_ezIqZSHDuA5OTZYGLcQ6pB3rrnVq1LQyo5UxA/s1600/DSCN5113.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5jBmAm5pdijgQazURjjRk6nda2ZE5V0sD6wftQ8_3avv1AuflNoqaGhmbClF7GHmVG4izUGnm807bkKoP3Gm7Hw-U225sGEdJ7fSk_ezIqZSHDuA5OTZYGLcQ6pB3rrnVq1LQyo5UxA/s1600/DSCN5113.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-31012143082035135672014-04-10T17:42:00.001+01:002014-04-10T17:42:40.233+01:00Ciasteczka bostońskie - jak u Ani z Zielonego Wzgórza<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dziś nie mam pojęcia jak nazywała się książka z której wzięłam ten przepis, ani kto był jej autorem... Coś w stylu "Przepisy z Zielonego Wzgórza" - w każdym razie tytuł skutecznie mnie przyciągnął.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przepis i tak zmodyfikowałam pod siebie i ilość dostępnych składników.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wyszło cudownie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpmhCdycjsoNbsmeik2XNkqV9vypz7VDDt1b6KnzlA0WYnznPT5d28TeivtXI0Y0C25dnIUp5Fnw9TXBZ__yx0TRjjuJJ_fb60mathpCyOPFN7CV8kac-sTHyjZM7T7dPgfxJxDMVB8g8/s1600/DSCN4834.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpmhCdycjsoNbsmeik2XNkqV9vypz7VDDt1b6KnzlA0WYnznPT5d28TeivtXI0Y0C25dnIUp5Fnw9TXBZ__yx0TRjjuJJ_fb60mathpCyOPFN7CV8kac-sTHyjZM7T7dPgfxJxDMVB8g8/s1600/DSCN4834.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div align="center">
Nie wyglądają jak na zdjęciu reklamowym, ale smakują obłędnie. Co więcej - jedno spokojnie wystarczy w ramach drugiego śniadania lub podwieczorku.</div>
<div align="center">
Orzechy, które są w cieście nadają im niezwykły smak, a rodzynki - dodatkowa słodycz.</div>
<div align="center">
Ciastka są miękkie przez pierwsze 3 dni - później stopniowo zaczyna się im robić twarda skorupka (choć wciąż maja miękki środek). Polecam zjeść je w ciągu 3-4 dni od upieczenia.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijVlD-vtZTzG8vJWZPxyXV5NxhPSjqOSQRZhYZ1OQXbi19j43JUVa15lBXuq8-Ou4aO_6tdmC99SvgpGd6RCNRyZu5Rbjlp-vOMsssc7eCvrm4raq_t0fyvN9MitDWMJRw9BSt4IVJAVU/s1600/DSCN4843.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijVlD-vtZTzG8vJWZPxyXV5NxhPSjqOSQRZhYZ1OQXbi19j43JUVa15lBXuq8-Ou4aO_6tdmC99SvgpGd6RCNRyZu5Rbjlp-vOMsssc7eCvrm4raq_t0fyvN9MitDWMJRw9BSt4IVJAVU/s1600/DSCN4843.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u><em>Ciasteczka bostońskie</em></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<em><u>(</u>30 dużych szt.)</em></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- <strong>1 kostka masła</strong> (250g),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- <strong>1 szkl. brązowego cukru</strong>,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- <strong>3 jajka</strong>,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
-<strong> 1 łyżeczka sody,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 1 i 1/2 łyżki wrzątku,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 3 szkl. mąki pszennej,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- szczypta soli,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 1 łyżka cynamonu,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 1 i 1/4 szkl. mielonych orzechów włoskich,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 1 szkl. rodzynek,</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong>- 4 łyżki kwaśniej śmietany</strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jajka roztrzepać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Sodę rozpuścić we wrzątku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Połowę przesianej mąki zmieszać z solą i cynamonem, a drugą połowę z orzechami i rodzynkami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Masło utrzeć, stopniowo dodawać cukier, a potem jajka. Dodać rozpuszczoną sodę, następnie mąkę z cynamonem i na końcu porcjami mąkę z bakaliami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Moje ciasto w tym momencie było za suche, więc od siebie dorzuciłam 4 łyżki śmietany (co zawarłam w składnikach).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, kłaść ciasto łyżką na blachę, zostawiając duże odstępy, bo ciastka rosną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Piec ok. 12-14 min. w temp. 180 st. C - aż się zezłocą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85Hrt2-MdVi5Iq1vTcfVqZ2WCpzviBw5Ash9KuRXdwgM7G0By-t1zn_ASXTi4jehhci9_pY-tvnz87AsQZs8xT_hhE_8uGf4CJBD-DMIy3m3RjkxDbRNQ28Ic53tiMxSJ1p6TirZtGIM/s1600/DSCN4833.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85Hrt2-MdVi5Iq1vTcfVqZ2WCpzviBw5Ash9KuRXdwgM7G0By-t1zn_ASXTi4jehhci9_pY-tvnz87AsQZs8xT_hhE_8uGf4CJBD-DMIy3m3RjkxDbRNQ28Ic53tiMxSJ1p6TirZtGIM/s1600/DSCN4833.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-8874571817606383822014-03-29T16:04:00.001+00:002014-03-29T16:04:49.644+00:00Cynamonowa harmonijka do odrywania<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Czaiłam się na nią bardzo długo, aż w końcu u mamy odkryłam tak solidny zapas cynamonu, że aż się prosił o zużycie...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Skorzystałam z przepisu z internetu, który miałam już dawno zapisany w zeszycie (z odniesieniem skąd się wziął), ale w tej chwili uparte google za nic nie chce tego bloga odnaleźć, więc źródła nie podaję (bo i tak pozmieniałam tu i ówdzie ilości składników)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Początkowo wydawało mi się, że masła na posmarowanie ciasta jest za dużo, bo po rozsmarowaniu pozostała go naprawdę gruba warstwa, ale po upieczeniu okazało się, że dzięki temu ciasto jest lepsze i dłużej miękkie...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx62xHITV30yAVRlus1G1R0om7p4Bn1Plsj8c9jsN46zJBQjLKpAzN6ziQDtyZivU4yrj61ieZeKFrYhzJAidMbTACqw6isEgS69RxL9t0Wa3t71QI4Q76TKZgF89QPfsz7c7XDBiM8oE/s1600/DSCN4822.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx62xHITV30yAVRlus1G1R0om7p4Bn1Plsj8c9jsN46zJBQjLKpAzN6ziQDtyZivU4yrj61ieZeKFrYhzJAidMbTACqw6isEgS69RxL9t0Wa3t71QI4Q76TKZgF89QPfsz7c7XDBiM8oE/s1600/DSCN4822.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Teraz to jeden z moich ulubionych wypieków z cynamonem.</div>
<div align="center">
Ciasto jest mięciutkie, długo świeże, poszczególne kawałki lekko odchodzą od siebie, a ten smak i zapach - ideał.<br />
Piekłam w dwóch krótkich keksówkach, ale myślę, że w jednej długiej tez dałoby się upchać...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBs6H1ohUD6Uu5zsW2P6SnFBfQo-tAEoQs4uqkx7Gga18HQch9EZpJgTH07Ns2z-cgaCOzIbCYF0Q4DvVMF9ph0Kb3sMbOKQP4bFGHIaFItFVJPGJ1VdBY5H3Dux7s1FB5MP6898ljx8o/s1600/DSCN4826.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBs6H1ohUD6Uu5zsW2P6SnFBfQo-tAEoQs4uqkx7Gga18HQch9EZpJgTH07Ns2z-cgaCOzIbCYF0Q4DvVMF9ph0Kb3sMbOKQP4bFGHIaFItFVJPGJ1VdBY5H3Dux7s1FB5MP6898ljx8o/s1600/DSCN4826.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<em><u>Cynamonowa harmonijka do odrywania</u></em></div>
<div style="text-align: center;">
(<em>2 krótkie keksówki)</em></div>
<div style="text-align: center;">
- <strong>2 i 3/4 szkl. mąki,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 1/4 szkl. cukru,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- szczypta soli,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 120 g masła,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 1/3 szkl. mleka,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 1/4 szkl. wody,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 2 jajka,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 1 op. suchych drożdży</strong></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<u>Na posmarowanie:</u></div>
<div style="text-align: center;">
- <strong>60 g masła,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 1/2 szkl. cukru,</strong></div>
<div style="text-align: center;">
<strong>- 2-3 łyżki cynamonu</strong></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Przygotować ciasto:</div>
<div style="text-align: center;">
Wymieszać mąkę, drożdże, sól i cukier. Masło (120g) stopić, wymieszać z letnim mlekiem. Dodać do mąki, wlać wodę, wbić jaja i wyrobić.</div>
<div style="text-align: center;">
Przykryć, zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Masło przeznaczone na posmarowanie rozpuścić, przestudzić.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na duży prostokąt (podsypując lekko mąką), polać je przestudzonym masłem, rozsmarować, równo posypać cukrem i cynamonem (można dać mniej cynamonu niż w przepisie, ale ja lubię duuuuużo, żeby całość była aż czarna...).</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Ciasto pokroić na 6 pasków wzdłuż dłuższego boku (jak na domowy makaron), ułożyć je jeden na drugim i pociąć w 2-3 cm kawałki.</div>
<div style="text-align: center;">
Formy keksówki wyłożyć papierem do pieczenia i układać w nich ściśle kawałki ciasta (tak żeby strona posmarowana masłem i posypana cynamonem tworzyła boki).</div>
<div style="text-align: center;">
Odstawić do podrośnięcia.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
W przepisie zalecano piec 30-40 min. w 180 st. C - ja wyjątkowo użyłam termoobiegu i piekłam je 25 min. w 180 st. C (a i tak są mocno zrumienione).</div>
<div style="text-align: center;">
Przypuszczam, że przy użyciu jednej dużej formy czas pieczenia trzeba wydłużyć.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl5shMxo3dAYhJYd0_uboXnNkmJX8dq9pHr92eK1uJUO8UF7FaxOtrLXPCv8Mzg4xdT7skIwDybipWi5uEkZVX1DRgGXxM_qYr_GjlUGK3RgSJaW5UO60i5RKUn8945T-pOreblIOvuUw/s1600/DSCN4828.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl5shMxo3dAYhJYd0_uboXnNkmJX8dq9pHr92eK1uJUO8UF7FaxOtrLXPCv8Mzg4xdT7skIwDybipWi5uEkZVX1DRgGXxM_qYr_GjlUGK3RgSJaW5UO60i5RKUn8945T-pOreblIOvuUw/s1600/DSCN4828.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-20755352070565668872014-03-08T17:24:00.003+00:002014-03-08T17:24:50.667+00:00Piernikowe naleśniki z serkiem i bakaliami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Smak pierników, to mój ulubiony - nie tylko zimą...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dlatego, gdy tylko usłyszałam o piernikowych naleśnikach, wiedziałam, że w końcu je zrobię...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I są!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Myślę, że dla piernikowych maniaków nie potrzeba nawet słów zachęty...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Swoje nadziałam twarożkiem z bakaliami, ale można równie dobrze użyć nutelli czy dżemu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcPEOBB4bWzLz4khEiKgELFVO6KtMQ4LLnZjaxCgBnvwCnqQzBRux9ABH4nGiLbfTGY9JQM45XbNbSFp8i-ialn1xCFjZgz8ImvTnvOYjht9nnR9jwRkC202W7nG0xQEm4NPZCDwvji60/s1600/DSCN4440.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcPEOBB4bWzLz4khEiKgELFVO6KtMQ4LLnZjaxCgBnvwCnqQzBRux9ABH4nGiLbfTGY9JQM45XbNbSFp8i-ialn1xCFjZgz8ImvTnvOYjht9nnR9jwRkC202W7nG0xQEm4NPZCDwvji60/s1600/DSCN4440.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em><u>Piernikowe naleśniki z serkiem i bakaliami</u></em></div>
<div align="center">
<em>(6-7 dużych szt.)</em></div>
<div align="center">
- <strong>1.5 szkl. mąki krupczatki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1 jajko,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 łyżki miodu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1.5 łyżeczki przyprawy do piernika,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 1,5 łyżeczki kakao,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1/2 szkl. mleka,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1/2 szkl. wody,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 250 g twarogu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- orzechy,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- rodzynki</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Mąkę wymieszać z 1 łyżeczką przyprawy do piernika i kakao.</div>
<div align="center">
Jajko roztrzepać, wlewać naprzemiennie porcje wody z mlekiem i mąki - miksować na gładkie ciasto.</div>
<div align="center">
Gdyby było za gęste - dolać mleka... Moje stanowczo nie było, więc odstawiłam na kilka minut (mąka pęcznieje, ciasto gęstnieje).</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Twaróg zmielić, wymieszać z miodem, bakaliami i resztą przyprawy do piernika.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Patelnie lekko wysmarować olejem i mocno rozgrzać.</div>
<div align="center">
Wylewać porcje ciasta i smażyć z obu stron.</div>
<div align="center">
Na naleśniki nakładać twaróg, zwijać.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu1EZoOTBhbZJ176kVifumWOGh6ij5f3tQzs2ETWKFq0NvZySOCoi-YVehrQAO30qIfBLgWA2U7KVOQf_XAA0ZYURyapvNA-lJaTHeT1458hnBE4og-zwv-jeDsP-9eS8-OQymue5PWjQ/s1600/DSCN4441.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu1EZoOTBhbZJ176kVifumWOGh6ij5f3tQzs2ETWKFq0NvZySOCoi-YVehrQAO30qIfBLgWA2U7KVOQf_XAA0ZYURyapvNA-lJaTHeT1458hnBE4og-zwv-jeDsP-9eS8-OQymue5PWjQ/s1600/DSCN4441.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-43789270739756684182014-03-06T18:54:00.001+00:002014-03-06T18:54:45.422+00:00Rogale marcińskie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie znam osoby, która by nie lubiła marcińskich rogali - półfrancuskie ciasto wypełnione bakaliowym nadzieniem z białego maku - rogalowy ideał.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-nsgwsEPX4txquSCARIBuee1qbszAHAAlAbL0pmrgOII9ZcdYQYwlic_cl9qUNAySvHrpxiBWC2-wVaIyzdsexWV2u9jPR3Wtqj09YxqWJN4b1odqf99VuzKj6IsoiGqd4wd4XMLyvMU/s1600/DSCN4301.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-nsgwsEPX4txquSCARIBuee1qbszAHAAlAbL0pmrgOII9ZcdYQYwlic_cl9qUNAySvHrpxiBWC2-wVaIyzdsexWV2u9jPR3Wtqj09YxqWJN4b1odqf99VuzKj6IsoiGqd4wd4XMLyvMU/s1600/DSCN4301.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przez całe życie zadowalałam się sklepowymi, a w Anglii zupełnie odpuściłam... Do czasu, aż w angielskim Tesco wypatrzyłam biały mak... No po coś go ktoś na półce zostawił :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnk2xTnJ8KPp80CnaaoetI1srzf4WGrIFhL9zY-zg8XjSEPJEzByHzLZnlSmLZ1jqmLPPtEQ0Lx_smqURb-kujstwnVao7wsdtsQBG0DvHk0GukxfxUu7qLeGCyxIyFqExcMcSZeac_jw/s1600/DSCN4298.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnk2xTnJ8KPp80CnaaoetI1srzf4WGrIFhL9zY-zg8XjSEPJEzByHzLZnlSmLZ1jqmLPPtEQ0Lx_smqURb-kujstwnVao7wsdtsQBG0DvHk0GukxfxUu7qLeGCyxIyFqExcMcSZeac_jw/s1600/DSCN4298.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Skorzystałam z przepisu z <a href="http://www.mojewypieki.com/przepis/rogale-marcinskie" target="_blank">Moich Wypieków</a>, oczywiście lekko zmieniłam go po swojemu...</div>
<div align="center">
Muszę powiedzieć, że to najlepsze rogale jakie jadłam...</div>
<div align="center">
Nie twierdzę, że odmówię kupnego, gdy ktoś mi podsunie, ale zawsze jako numer jeden będę stawiała te...</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Rzecz jasna - moje są koślawe, ale mam całe lata, żeby nauczyć się zwijać je idealnie...</div>
<div align="center">
Przysięgam gorliwie ćwiczyć!</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Autorka podaje, że wyszło jej 12 szt, ale u mnie było 14...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3R8gnMKI4FOWBwUgrLviDRXIrmYS11mU9MyUewvuyQ-ntfMPxZwh_4SVhAgRRIBlsh2cwZIfQDbPK3gnpq2O-R-NsvqsMXG2mPgH75h3zd4xfLxqTnppYfoY9cNxYjcPoJqRRJI965ao/s1600/DSCN4303.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3R8gnMKI4FOWBwUgrLviDRXIrmYS11mU9MyUewvuyQ-ntfMPxZwh_4SVhAgRRIBlsh2cwZIfQDbPK3gnpq2O-R-NsvqsMXG2mPgH75h3zd4xfLxqTnppYfoY9cNxYjcPoJqRRJI965ao/s1600/DSCN4303.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Pozostają świeże i tak samo miękkie jak w dniu pieczenia przez 3 dni... Później ciasto lekko czerstwieje, ale nadzienie wciąż jest wilgotne i soczyste...</div>
<div align="center">
Są idealne.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Warto spróbować, choć przepis wydaje się skomplikowany - nie jest.</div>
<div align="center">
Ich robienie nie zabiera też dużo czasu - choć jest w nim w sporych odstępach rozłożone, więc trzeba na nie poświęcić jeden dzień.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiudUS3EttncizDIBPe66kBuG_rNa7GVHK2s4vqFO_zPdeCJmKp6LoJS44cn-As9yBIqtNRb_bB4wGlrpevb9oucVKsolPbmEaIo5YuD1w1dutu3tkdrXLGHLD_RslJUU7HIwIdOiT19So/s1600/DSCN4305.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiudUS3EttncizDIBPe66kBuG_rNa7GVHK2s4vqFO_zPdeCJmKp6LoJS44cn-As9yBIqtNRb_bB4wGlrpevb9oucVKsolPbmEaIo5YuD1w1dutu3tkdrXLGHLD_RslJUU7HIwIdOiT19So/s1600/DSCN4305.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Podobno wyłączność na nazywanie swoich rogali świętomarcińskimi ma Poznań - oryginalny poznański przepis też mam, czeka na wypróbowanie...</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Polecam je nie tylko w listopadzie i nie tylko w ramach świętowania imienin Marcinów ;)</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Mają jedną wadę (albo zaletę?) - na czas jedzenia należy zapomnieć o istnieniu czegoś takiego jak dieta, kalorie i tabele wartości odżywczych ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXMoACZ66ox0UeUYKs7TtWpj-Qp9v2ZQ86U7nZT-7lr2OqCq7MD06d0PGaTZ6fsXdc_aVi6ql9LNGKCcCUDjE4DwIhaT8mgW3CbEnFwhu0_ezeUpqXmc5oI2K_oI-HyNXEL3QUMIhaDbc/s1600/DSCN4306.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXMoACZ66ox0UeUYKs7TtWpj-Qp9v2ZQ86U7nZT-7lr2OqCq7MD06d0PGaTZ6fsXdc_aVi6ql9LNGKCcCUDjE4DwIhaT8mgW3CbEnFwhu0_ezeUpqXmc5oI2K_oI-HyNXEL3QUMIhaDbc/s1600/DSCN4306.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
</div>
<br />
<div align="center">
<u><em>Rogale marcińskie</em></u></div>
<div align="center">
(<em>12-14 dużych sztuk)</em></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em>Ciasto:</em></div>
<div align="center">
- <strong>szklanka ciepłego mleka</strong> (250ml),</div>
<div align="center">
-<strong> łyżka suchych drożdży</strong> (12 g),</div>
<div align="center">
-<strong> 1 jajo</strong>,</div>
<div align="center">
- <strong>3 i 1/2 szkl. mąki pszennej</strong>,</div>
<div align="center">
- <strong>2 łyżki cukru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- szczypta soli,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 225 g masła w temp. pokojowej</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Mąkę pszenną przesiać i wymieszać z drożdżami. Dodać mleko, jajo, cukier, sól - rozetrzeć w palcach.</div>
<div align="center">
Z podanej ilości masła odjąć dwie niezbyt czubate łyżki, roztopić, dodać do ciasta, krótko wyrobić (powinno się lepić).</div>
<div align="center">
Uformować prostokąt, owinąć szczelnie folia spożywczą i chłodzić w lodówce przez 1 godz. (będzie rosło).</div>
<div align="center">
Przełożyć na blat i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 x 15 cm - krótsze strony maja tworzyć górę i dół.</div>
<div align="center">
Masło z przepisu rozsmarować równomiernie na cieście, zostawiając 1/2 cm brzegu.</div>
<div align="center">
1/3 ciasta złożyć do góry, a 1/3 w dół, tak żeby przykryła złożenie (jak kartkę). Brzegi dobrze skleić i rozwałkować na prostokąt 25 x 17 cm - nie podsypując mąką. Jeszcze raz złożyć jak poprzednio i chłodzić 45 min.</div>
<div align="center">
Wałkowanie i składanie powtórzyć 3 razy, za każdym razem chłodząc ciasto przez pół godz. Po ostatnim razie ciasto owinąć folią spożywczą i chłodzić przynajmniej 5 godz.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Wyjąć z lodówki na 20 min. przed pieczeniem.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em>Nadzienie:</em></div>
<div align="center">
- <strong>300g białego maku,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 100 g orzechów,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 50 g rodzynek ze skórką pomarańczową,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 100 g migdałów,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 100 g marcepanu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1/3 szkl. cukru pudru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 10 małych ciastek bebe,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 łyżki kwaśnej śmietany</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em>Plus</em>:</div>
<div align="center">
-<strong> jajko,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- łyżka mleka</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Mak i orzechy sparzyć, osączyć, zmielić z migdałami (bez skórki).</div>
<div align="center">
Marcepan rozetrzeć mikserem z cukrem pudrem, dodawać mak z bakaliami, rodzynki i pokruszone na pył ciastka bebe.</div>
<div align="center">
Wymieszać.</div>
<div align="center">
Dodać śmietanę, uważając, żeby masa nie zrobiła się płynna (tylko taka, która da się łatwo rozsmarowywać.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Ciasto na rogale rozwałkować na prostokąt ok. 70 x 35 cm. i pokroić na 12-14 trójkątów (o długich bokach).</div>
<div align="center">
Rozsmarować nadzienie, zostawiając maleńkie brzegi, zwijać rogale zaczynając od szerszego boku.</div>
<div align="center">
Ułożyć na blaszce i zostawić na ok. 40 min. do podwojenia objętości.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Posmarować każdy jajkiem roztrzepanym z mlekiem.</div>
<div align="center">
Piec w 180 st. C przez 20-30 min., aż się ładnie zezłocą.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Jeszcze ciepłe warto polać lukrem i posypać orzechami - ale można odpuścić, są wystarczająco słodkie.</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW7EXHackRGreLkTlX9qOBj52dpUSDnLqp-AKsoK4WNxQGSfvuJo1Sxs5nFgkopKG3bTApHY2sKpIapTpjWX8BUpDuY6aUJCEgywa1Sl7m0jfwHxi92Fp99wpucfxPUuNtHZTBGXygh4I/s1600/DSCN4309.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW7EXHackRGreLkTlX9qOBj52dpUSDnLqp-AKsoK4WNxQGSfvuJo1Sxs5nFgkopKG3bTApHY2sKpIapTpjWX8BUpDuY6aUJCEgywa1Sl7m0jfwHxi92Fp99wpucfxPUuNtHZTBGXygh4I/s1600/DSCN4309.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-76983039624334376292014-02-22T16:25:00.001+00:002014-02-22T16:25:07.926+00:00Zapiekanka z ryżu i klopsików mielonych<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dziś przepis na szybką, smaczną i pożywną zapiekankę z ryżu i klopsików...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jak to przy zapiekance - ilość i dobór składników czysto podglądowy... Podstawą jest ryż i pulpety - resztę zmieniajcie jak chcecie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jeśli bym jej mogła coś zarzucić, to wolałabym, żeby całość nie była tak sypka... ale - za smak - można jej to wybaczyć...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsDJem44-7vF2NeXpLF0s_ET-cFObamB9_wZcUb3Ky9uQgr3yHW21lsULcA-PP69M_iR96LByQTF-_aq60tWVCL6w5MF_SDU0rB27qRhGGwWIBjpFIqtSsNZjaIzfb-IltqRyGmhyln6g/s1600/DSCN4283.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsDJem44-7vF2NeXpLF0s_ET-cFObamB9_wZcUb3Ky9uQgr3yHW21lsULcA-PP69M_iR96LByQTF-_aq60tWVCL6w5MF_SDU0rB27qRhGGwWIBjpFIqtSsNZjaIzfb-IltqRyGmhyln6g/s1600/DSCN4283.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<u><em>Zapiekanka z ryżu i klopsików</em></u></div>
<div align="center">
<em>(3-4 porcje)</em></div>
<div align="center">
- <strong>500g mięsa mielonego,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2</strong> <strong>woreczki ryżu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 spore marchewki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- kilka suszonych pomidorów,</strong> osączonych z oleju,</div>
<div align="center">
- <strong>kostka rosołowa,</strong></div>
<div align="center">
- przyprawy do mięsa: <strong>cebula, czosnek, majeranek, papryka, sól i pieprz</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Mięso mielone przyprawić, dodać posiekaną cebulę i czosnek - dobrze wyrobić. Uformować małe klopsiki, usmażyć.</div>
<div align="center">
Kostkę rosołową rozpuścić w wodzie, ugotować w niej ryż, osączyć.</div>
<div align="center">
Marchewkę zetrzeć, lekko podsmażyć, pomidory pokroić.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Ryż wymieszać z marchewką i pomidorami.</div>
<div align="center">
Naczynie żaroodporne wyłożyć połową ryżu, powciskać usmażone klopsiki, przykryć pozostałym ryżem.</div>
<div align="center">
Piec około 20-30 min. w temp 180 st. C - przy czym ja całość przykryłam na czas pieczenia folią aluminiową, bo bałam się, że ryż zrobi się suchy...</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglG2Yve_zMSE3JkxT7P7STSkzI8jWqMDBQN3r_lwpbL4ZMDgllLLa-NN5ixZPR7IVsH39ozdcwEBCgfyGJhZ5u3mY8ZXj6iYUrvFkvgtzqgGC6RYfNRlZPA-cJrqguOYykTLCXik3v1pA/s1600/DSCN4287.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglG2Yve_zMSE3JkxT7P7STSkzI8jWqMDBQN3r_lwpbL4ZMDgllLLa-NN5ixZPR7IVsH39ozdcwEBCgfyGJhZ5u3mY8ZXj6iYUrvFkvgtzqgGC6RYfNRlZPA-cJrqguOYykTLCXik3v1pA/s1600/DSCN4287.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-81630167645926308372014-02-15T16:56:00.003+00:002014-02-15T16:56:36.382+00:00Dyniowo-warzywna zupa krem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kiedy już myślę, że znam absolutne TOP 3 ulubionych zup, zawsze znajduje nowy przepis, a efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tak też było z zupą z dyni i warzyw...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Już po pierwszym razie trafiła na nasze pierwsze miejsce i uparcie nie chce zejść z podium...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgilCSxiKJTEoJG_QcpsjFR02Mnmbv0ZjQE6TBJEaBAvZN-H9crq0Y5putM53Pe63QuOxy2Bch9__D80lsfd7hyphenhyphen0WvAD5nZKbAEcvRcmT51vot8UH8bsHMNKuGvuXDlHwSLa61n_L9_nz8/s1600/DSCN4274.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgilCSxiKJTEoJG_QcpsjFR02Mnmbv0ZjQE6TBJEaBAvZN-H9crq0Y5putM53Pe63QuOxy2Bch9__D80lsfd7hyphenhyphen0WvAD5nZKbAEcvRcmT51vot8UH8bsHMNKuGvuXDlHwSLa61n_L9_nz8/s1600/DSCN4274.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Gotuję ją zawsze bardzo, bardzo gęstą, a następnie miksuje...</div>
<div align="center">
To idealne połączenie marchewki, ziemniaków, boczku... i oczywiście dyni!</div>
<div align="center">
Można dodać cukinie, ale nie trzeba - w zupie i tak jej bardzo nie czuć...</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Sezon na dynie wprawdzie minął, ale w marketach można kupić mrożoną - niedawno nawet w jednym była w promocji - warto się rozejrzeć.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpnJmeijxNtxGgJ1TsKIPPiM7XDYNMDA-gaWYTWtRakk2EPi6r-CpJ9-nv8DlAQuNccy8aSzys0opUOzYbEY6ooPx5XrvHupLEs3JkQVxafh1gE1ZWP3zEZCQ0QC-VhJ2AKWvll_ibQk/s1600/DSCN4275.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpnJmeijxNtxGgJ1TsKIPPiM7XDYNMDA-gaWYTWtRakk2EPi6r-CpJ9-nv8DlAQuNccy8aSzys0opUOzYbEY6ooPx5XrvHupLEs3JkQVxafh1gE1ZWP3zEZCQ0QC-VhJ2AKWvll_ibQk/s1600/DSCN4275.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<u><em>Dyniowo-warzywa zupa-krem</em></u></div>
<div align="center">
<u><em>(4-5 porcji)</em></u></div>
<div align="center">
<strong>- łyżka oleju,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 duże cebule,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 250g wędzonego boczku,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 3 marchewki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 3 ziemniaki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- pół sporej dyni piżmowej,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- mała cukinia,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- ok. 2 l bulionu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- pieprz, majeranek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- kwaśna śmietana,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- natka pietruszki</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Cebulę obrać, pokroić w piórka.</div>
<div align="center">
Boczek pokroić w kostkę.</div>
<div align="center">
Marchew i ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę.</div>
<div align="center">
Dynię i cukinie umyć, obrać, usunąć nasiona i pokroić w kostkę.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
W sporym garnku rozgrzać olej, podsmażyć cebulę. Dodać boczek i smażyć razem przez chwilę, zalać bulionem.</div>
<div align="center">
Wrzucić marchewkę, gdy się zagotuje dorzucić ziemniaki, a po kilku minutach cukinię i dynię.</div>
<div align="center">
Gotować, aż warzywa zmiękną.</div>
<div align="center">
Przyprawić do smaku pieprzem i majerankiem, zmiksować blenderem.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Zupę przelać do miseczek, na każda nałożyć kleks śmietany i posypać natką pietruszki.</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0GA-iMSPbROhKczL3bic_14K8UkoseG-2GC2wchfjnwY78Bvu6rjN7BXnBOGAdPdy1jNAVL827etKx-9ljWFheQSfw7r07hZG1o-30lHAYVCthQcb3H7VKDO-qHdxgb_aBlHdGCrJp4/s1600/DSCN4277.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0GA-iMSPbROhKczL3bic_14K8UkoseG-2GC2wchfjnwY78Bvu6rjN7BXnBOGAdPdy1jNAVL827etKx-9ljWFheQSfw7r07hZG1o-30lHAYVCthQcb3H7VKDO-qHdxgb_aBlHdGCrJp4/s1600/DSCN4277.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-17314556462610103942014-02-12T16:29:00.001+00:002014-02-12T16:29:16.684+00:00Sernik z ziemniakami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
O serniku z ziemniakami dużo i długo słyszałam, ale jakoś nie przekonywał mnie ten pomysł... Ciasta marchewkowe, buraczkowe - zawsze, ale dodawać do sernika ziemniaki?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8NcTZvuDO6pq1E1_7im-kos9zR_KAypt1DRAKGg4OYfN1M2eCAiey2c_-fLOkO8SlxSDAGx-2XYiNISyvXKhHqK-UklR0ird0yqczZQQLtitgp5Cqwcrc8yjw9AxZyQ8yt8mKIQjwviI/s1600/DSCN4251.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8NcTZvuDO6pq1E1_7im-kos9zR_KAypt1DRAKGg4OYfN1M2eCAiey2c_-fLOkO8SlxSDAGx-2XYiNISyvXKhHqK-UklR0ird0yqczZQQLtitgp5Cqwcrc8yjw9AxZyQ8yt8mKIQjwviI/s1600/DSCN4251.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Tym bardziej się za niego nie zabierałam, bo mama kiedyś jadła i mówiła, że czuć te ziemniaki, więc całkiem mi obrzydziła...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIgnkbz9W24S27-34NsrI3WPPJH9GKlHBCqSL9PjEghece-0vxLQ9qNeej0D95dMXcOD7X1Z4M3gqQc7CKQItWDgX57VCtDOkwFfE_zU3CSX1yJ-d2pGS0f6qSAArw9ZHDF8RLdqUk9to/s1600/DSCN4254.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIgnkbz9W24S27-34NsrI3WPPJH9GKlHBCqSL9PjEghece-0vxLQ9qNeej0D95dMXcOD7X1Z4M3gqQc7CKQItWDgX57VCtDOkwFfE_zU3CSX1yJ-d2pGS0f6qSAArw9ZHDF8RLdqUk9to/s1600/DSCN4254.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Ale Majlord tak lubi wszelkie serniki, a ja akurat trafiłam na ten przepis i... skusiłam się.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_wKH-jP0FWihIUIQN756h3DUKXQlyD5_HOEb4dTPjGherGZM75DDxvFHN1DhwhZyfdLEuNvMe3mehQCQjqLHkgmUesLeuysOSZJQW-T9eFksL6C2JZiMa673TiKmUTvKTTve7n3mJ9hI/s1600/DSCN4258.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_wKH-jP0FWihIUIQN756h3DUKXQlyD5_HOEb4dTPjGherGZM75DDxvFHN1DhwhZyfdLEuNvMe3mehQCQjqLHkgmUesLeuysOSZJQW-T9eFksL6C2JZiMa673TiKmUTvKTTve7n3mJ9hI/s1600/DSCN4258.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Oświadczam, że ziemniaków wcale nie czuć!</div>
<div align="center">
Zrobiłam nawet eksperyment, podsunęłam sernik Majlordowi i też nie wyczuł...</div>
<div align="center">
Także nie lękajcie się!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhtI-6mTjatkWXRiYeSNR3Qdqyppz7Os-4CRQw79Maq5PIb0uLn6PPvjLqdp23zmDHjn2ynCiVoYZRmJs7lxAJhrEfMz417hqFx__3YZpHljjHo05m5_v62r5zJaCFamO9fEPMj0PSaRM/s1600/DSCN4260.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhtI-6mTjatkWXRiYeSNR3Qdqyppz7Os-4CRQw79Maq5PIb0uLn6PPvjLqdp23zmDHjn2ynCiVoYZRmJs7lxAJhrEfMz417hqFx__3YZpHljjHo05m5_v62r5zJaCFamO9fEPMj0PSaRM/s1600/DSCN4260.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
Jest to chyba jeden z lepszych serników - ciężki i bardzo soczysty.</div>
<div align="center">
Warto spróbować!</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Oryginalny przepis znalazłam w gazecie, ale sporo zmieniłam - między innymi zmniejszyłam ilość cukru i samych ziemniaków. Dałam też sporo mniej masła, bo nie lubię tłustych ciast.</div>
<div align="center">
Wydłużyłam też czas pieczenia.</div>
<div align="center">
Podaję po moich modyfikacjach.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo04R8nvo-wl85AsaaUYwt_RUbXxp9So5YZx15hjBrUKur3i5E-IJUsKg_xkNert6HbfTxDCXwizaQAzFEOzBeqLV9PQAjVSAWW0qyt7VMtjH1m7bVhYRr84SPiIRj-ji5WbiEUGSz4fQ/s1600/DSCN4268.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo04R8nvo-wl85AsaaUYwt_RUbXxp9So5YZx15hjBrUKur3i5E-IJUsKg_xkNert6HbfTxDCXwizaQAzFEOzBeqLV9PQAjVSAWW0qyt7VMtjH1m7bVhYRr84SPiIRj-ji5WbiEUGSz4fQ/s1600/DSCN4268.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div align="center">
<em><u>Sernik z ziemniakami</u></em></div>
<div align="center">
<em>(na tortownice)</em></div>
<div align="center">
- <strong>1 kg twarogu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 ziemniaki,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 6 jajek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 125 g masła,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 150g cukru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- skórka starta z cytryny,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 50g rodzynek</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Ziemniaki obrać, ugotować, ostudzić.</div>
<div align="center">
Ser zemleć razem z ziemniakami (ja używam do tego praski do ziemniaków, bo nic nie sprawdza się lepiej - przepuszczam przez nią ser i ziemniaki, później mieszam).</div>
<div align="center">
Żółtka oddzielić od białek.</div>
<div align="center">
Żółtka ubić z masłem i cukrem na jednolitą jasna masę. Dodać skórkę startą ze sparzonej cytryny.</div>
<div align="center">
Wciąż ubijając dodawać po łyżce sera z ziemniakami.</div>
<div align="center">
Na koniec wmieszać sparzone wcześniej rodzynki.</div>
<div align="center">
Ubić białka na sztywną pianę i też delikatnie wmieszać do masy serowej.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać do niej masę, wygładzić.</div>
<div align="center">
Piec w temp. 175 st. - w oryginalnym przepisie był podany czas 1 godz., ale u mnie po tym czasie sernik nie był z wierzchu nawet lekko przyrumieniony, więc piekłam 1,5 godz. Trzeba obserwować (przez szybkę) - być może w nowych piekarnikach pójdzie to szybciej...</div>
<div align="center">
Po zakończeniu pieczenia studzić w uchylonym piekarniku, bo łatwo opada (mój też opadł, ale mniej niż by mógł...).</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJ7QNLMHOGTTn3KdzfJGrifRf5dVIaaERzXRz21Tv6osw9j4mNiliIWArCihuSYouOVpcIgNrpbAe49z1quEgtj1wlzMOAn1xUZc48qBoP1Z8PPm5jPVqEVQBnGPqMOWs33hpu9W1lGQ/s1600/DSCN4271.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJ7QNLMHOGTTn3KdzfJGrifRf5dVIaaERzXRz21Tv6osw9j4mNiliIWArCihuSYouOVpcIgNrpbAe49z1quEgtj1wlzMOAn1xUZc48qBoP1Z8PPm5jPVqEVQBnGPqMOWs33hpu9W1lGQ/s1600/DSCN4271.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-52500980356516224312014-02-08T17:03:00.000+00:002014-02-08T17:03:37.680+00:00Pasta twarogowa z papryką i rzodkiewką<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kolejna prosta pasta kanapkowa na bazie twarogu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie przepadam za surową papryką, ale w tej postaci bardzo lubię... ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3DFiY7ZxclieLr1nNZy8nwaNFeRDAwW3F4lXUXT0nYBesH3pDKZ7dGLafZwD_arnYeZzvknnMB9MyF3Ut7cwoceXvDl-ya1BAdbxr36tI7Rs1XHwi7wug7UHn6hzzloIpNaCnUJXPG60/s1600/DSCN4183.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3DFiY7ZxclieLr1nNZy8nwaNFeRDAwW3F4lXUXT0nYBesH3pDKZ7dGLafZwD_arnYeZzvknnMB9MyF3Ut7cwoceXvDl-ya1BAdbxr36tI7Rs1XHwi7wug7UHn6hzzloIpNaCnUJXPG60/s1600/DSCN4183.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div align="center">
<u><em>Pasta twarogowa z papryką i rzodkiewką</em></u></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<strong>- 250g twarogu,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- pół czerwonej papryki,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 6 rzodkiewek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- garść szczypiorku,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- łyżka śmietany kwaśnej</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Twaróg rozgnieść, dorzucić posiekany szczypiorek, pokrojone w kostkę rzodkiewki i Dodać śmietanę, wymieszać.</div>
<div align="center">
Posolić do smaku.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6KZ8YCurXQD9hYwPPSYzkyF4LWgRHrxUek6jxRlPWr6GLX7fVaystVi74nPPsZPL5AJ0czKj_cHUWY9PY6P29fUJecCECqqpNM3KkW5OzKY9FQx5zM1FB3mE37rKQHfWFfPi5qkrGC8s/s1600/DSCN4185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6KZ8YCurXQD9hYwPPSYzkyF4LWgRHrxUek6jxRlPWr6GLX7fVaystVi74nPPsZPL5AJ0czKj_cHUWY9PY6P29fUJecCECqqpNM3KkW5OzKY9FQx5zM1FB3mE37rKQHfWFfPi5qkrGC8s/s1600/DSCN4185.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-79141833152728330182014-02-05T16:32:00.002+00:002014-02-05T16:32:28.530+00:00Pasta twarogowa z orzechami i czosnkiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Prosta, a ciekawa pasta do kanapek na bazie twarogu, z dodatkiem orzechów i czosnku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zaskakuje!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLz2N8O8PcdotgDFG_iUgIMKgxgwWgP-h16NBuo05q8eYKpeoLvEv7pVv0kcYG0oVLfhBhyHi3Qye4X4O5Nl5IhLqYJtXWLbcE9OyHY8-xriK3kuuaJmYykoCI79UaInonu8_yLzQ9GB0/s1600/DSCN4177.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLz2N8O8PcdotgDFG_iUgIMKgxgwWgP-h16NBuo05q8eYKpeoLvEv7pVv0kcYG0oVLfhBhyHi3Qye4X4O5Nl5IhLqYJtXWLbcE9OyHY8-xriK3kuuaJmYykoCI79UaInonu8_yLzQ9GB0/s1600/DSCN4177.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div align="center">
Pasta twarogowa z orzechami i czosnkiem</div>
<div align="center">
- 2 ząbki czosnku,</div>
<div align="center">
- łyżeczka masła,</div>
<div align="center">
- 200 g twarogu,</div>
<div align="center">
- 4-5 posiekanych orzechów włoskich</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Utrzeć z masłem i twarogiem, wmieszać orzechy.</div>
<div align="center">
Posolić do smaku.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt6d5DySuvmfFV4YyIDoYM4Ii91HilvimXJTusLVH51Lgk-GHwh0bX5yjM3kXLx_usOGpToNaFHUEllERgZYIgEidktFYpeFa9q6dyriS-CJrkLDcunkEwsP4YjKSV5XuVWiPEVk-RUGI/s1600/DSCN4179.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt6d5DySuvmfFV4YyIDoYM4Ii91HilvimXJTusLVH51Lgk-GHwh0bX5yjM3kXLx_usOGpToNaFHUEllERgZYIgEidktFYpeFa9q6dyriS-CJrkLDcunkEwsP4YjKSV5XuVWiPEVk-RUGI/s1600/DSCN4179.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-749048472110208162014-02-03T17:21:00.001+00:002014-02-03T17:21:51.571+00:00Jajko zapiekane w bułce - najlepsze! z masłem z sera pleśniowego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
To jedno z tych śniadań na które trzeba trochę dłużej poczekać, ale w każdym kęsie - warto!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVnaaJHx2n2y0WWu9XVmZk4NIwDuitE40IdUAJtZcXCpuTV7C1uUQ1FTrSew6qFGLWDB-b7h_2PIumXtZM2yK1FnhaR_cnrrAS8m_JfZ3z86whfb5uOv0pjeCW2d8awIwn4fnbqfJrwyQ/s1600/DSCN4166.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVnaaJHx2n2y0WWu9XVmZk4NIwDuitE40IdUAJtZcXCpuTV7C1uUQ1FTrSew6qFGLWDB-b7h_2PIumXtZM2yK1FnhaR_cnrrAS8m_JfZ3z86whfb5uOv0pjeCW2d8awIwn4fnbqfJrwyQ/s1600/DSCN4166.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Dobrze się prezentuje i dobrze smakuje - najlepsze jeszcze gorące, tuż po zrobieniu...</div>
<div align="center">
Warte odnotowania jest tutaj masło użyte pod jajko - dodatek sera pleśniowego gwarantuje rozsmakowanie się w takiej bułce.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbhN3gv1WJAYsUpJEdlu8YYrjCmIOUNqqVwuy3iul8eyVJRqFm2rO-9SR9pxLtf6fx2S0aGrD4eB4VCQXf9OFsL-QlFwfc0jsQ-OozD8q8chPAsv1Mt1nPV5TNF58922ZyhHtZxwl95OU/s1600/DSCN4168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbhN3gv1WJAYsUpJEdlu8YYrjCmIOUNqqVwuy3iul8eyVJRqFm2rO-9SR9pxLtf6fx2S0aGrD4eB4VCQXf9OFsL-QlFwfc0jsQ-OozD8q8chPAsv1Mt1nPV5TNF58922ZyhHtZxwl95OU/s1600/DSCN4168.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div align="center">
<em><u>Jajko zapiekane w bułce</u></em></div>
<div align="center">
<em>(2-3 porcje)</em></div>
<div align="center">
-<strong> 4 bułki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- duża łyżka masła,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2 grube plastry sera z niebieską pleśnią,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 3-4 plastry szynki lub boczku,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 4 jajka,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- sól</strong></div>
<div align="center">
<strong>- natka pietruszki</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Ser pleśniowy pokroić w kostkę, wymieszać dokładnie z miękkim masłem.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Z bułek ściąć wierzchy, środek ostrożnie wydrążyć. (Górnej części nigdy nie wyrzucam - układam je później na blasze razem z bułkami i piekę jak grzanki)</div>
<div align="center">
Wnętrze bułek wysmarować masłem z serem pleśniowym, do każdej wsypać trochę pokrojonej w kostkę wędliny.</div>
<div align="center">
Do każdej bułki ostrożnie wbić jajko, lekko posolić, posypać natką pietruszki.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Bułki (i ścięte wierzchy) ułożyć na blasze, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piec przez 10 min.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Uwaga - ostatnio pokusiłam się o użycie termoobiegu i po wskazanym czasie wyjęłam z piekarnika węgielki z surowym jajem w środku... Polecam włączyć tryb zwykły i pilnować bułek, żeby się za bardzo nie przypiekły (nie opadną, więc można zaglądać do piekarnika... ;)).</div>
<div align="center">
W razie potrzeby (jeśli ktoś lubi w całości ścięte jajko) można je nakryć folią aluminiową - wtedy jajko się upiecze, a przy tym bułki nie spalą...</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibQMT8hBGmnEwqbTkAdHHRofFu_PpnSwLHgehxm3sQpBuXB1YGrtEHXtUdidw3KAnG93qOw6WetnE546ohm9nePBBtITYr9f07FUDexK_av6Waka-LfSFPVY1pNKxIOQ-0YT94GcCSVgo/s1600/DSCN4170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibQMT8hBGmnEwqbTkAdHHRofFu_PpnSwLHgehxm3sQpBuXB1YGrtEHXtUdidw3KAnG93qOw6WetnE546ohm9nePBBtITYr9f07FUDexK_av6Waka-LfSFPVY1pNKxIOQ-0YT94GcCSVgo/s1600/DSCN4170.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-1918103571847833872014-02-01T16:39:00.002+00:002014-02-01T16:39:45.786+00:00Kluski śląskie z mięsnym sosem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Właściwie trudno to nazwać sosem - to mielone mięso w towarzystwie warzyw.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jakkolwiek by tego nie określił, tak jedno jest pewne - smakuje wybornie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Konieczne do wypróbowania dla amatorów klusek!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDbFVq-ovA7v763dVYxNAsyadcDHAn8_xxjmmzDWbG5ssRJBUtNU_u0aoObXVZlTHhDFjHi8FkNj78WCHC7rxd-CdhjN0RJnEsklcYh4m1kW70RuaQx-cg3nAvpzztzIV5_FY0ktq2ZsU/s1600/DSCN4159.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDbFVq-ovA7v763dVYxNAsyadcDHAn8_xxjmmzDWbG5ssRJBUtNU_u0aoObXVZlTHhDFjHi8FkNj78WCHC7rxd-CdhjN0RJnEsklcYh4m1kW70RuaQx-cg3nAvpzztzIV5_FY0ktq2ZsU/s1600/DSCN4159.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czasem trafią się takie dania, że klękajcie narody i to jest właśnie jednym z nich - u nas bardzo wysoko na kluskowej skali.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO4gj9Jg-JrM5T-ZP1kNfsqOEyW7MxZhC5alADhIgsGJwioJI4sMJSo4hFXAMC_lUY-aMP676D_bNMPz7P8W8-1jttOznCtunC-egAI-yBds-WMMYGk63aN9XzLZL_Kqyr-DXqHqnp6XY/s1600/DSCN4163.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO4gj9Jg-JrM5T-ZP1kNfsqOEyW7MxZhC5alADhIgsGJwioJI4sMJSo4hFXAMC_lUY-aMP676D_bNMPz7P8W8-1jttOznCtunC-egAI-yBds-WMMYGk63aN9XzLZL_Kqyr-DXqHqnp6XY/s1600/DSCN4163.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<em><u>Kluski śląskie z mięsnym sosem</u></em></div>
<div align="center">
<em>(ok. 3 solidne porcje)</em></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<u>Na sos:</u></div>
<div align="center">
-<strong> 2 marchewki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 400 g mielonego mięsa,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 6 dużych pieczarek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1 duża cebula,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- mały kabaczek,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- kostka grzybowa,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- przyprawy wg uznania</strong> (pieprz, papryka mielona, majeranek, zioła prowansalskie)</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<u>Na kluski:</u></div>
<div align="center">
- <strong>500g ziemniaków,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- mąka ziemniaczana</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Zaczynamy od klusek, bo można je wcześniej ulepić i nic im się nie stanie jeśli poczekają na ugotowanie.</div>
<div align="center">
Ziemniaki obrać, opłukać, ugotować w osolonej wodzie, wystudzić.</div>
<div align="center">
Zimne przecisnąć przez praskę (lub zetrzeć na tarce), wyrównać w misce. Całość podzielić "rysując" krzyż przez środek, 1/4 ziemniaków wyjąć i w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną.</div>
<div align="center">
Wyrobić, formować małe kluski i robić w nich dziurki palcem (maczanym w kartoflance).</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Teraz sos:</div>
<div align="center">
Mięso przyprawić (sól, pieprz, majeranek, czosnek) i odstawić, żeby naszło.</div>
<div align="center">
Cebulę pokroić w małą kostkę, zeszklić na oleju. Dorzucić mięso i lekko podsmażyć. Dodać grubo starte marchewki, pokrojone drobno pieczarki i pokrojonego w półtalarki kabaczka (ze skórką) - całość chwilę smażyć, aż warzywa zaczną mięknąć. Lekko podlać wodą, przykryć i dusić, aż warzywa całkiem zmiękną.</div>
<div align="center">
Pod koniec dorzucić pokruszoną kostkę grzybową i doprawić do smaku.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Uformowane kluski wrzucać na posolony wrzątek, gotować około 2 min. od wypłynięcia.</div>
<div align="center">
Odsączyć, podawać z ciepłym sosem.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4pGfikCKa689N-DTY2S-anVHv4P4V6CKW-h6ACCilZ4q2W-LccIGxyI_1hmZNmidlmxeNtToATuSocWruSVMjzXaGSdnZKnuRdkNRGyZGcQEmhpCdICMtkyvrKqfYUnq5vaoHhLwBRxI/s1600/DSCN4165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4pGfikCKa689N-DTY2S-anVHv4P4V6CKW-h6ACCilZ4q2W-LccIGxyI_1hmZNmidlmxeNtToATuSocWruSVMjzXaGSdnZKnuRdkNRGyZGcQEmhpCdICMtkyvrKqfYUnq5vaoHhLwBRxI/s1600/DSCN4165.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-16038969379539969322014-01-26T15:22:00.003+00:002014-01-26T15:22:40.117+00:00Tatar z wędzonego łososia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Za łososiem gaci nie gubię, choć nie twierdzę, że nie zjem jak mi dadzą... W wersji wędzonej da się zjeść, ale wersja niewędzona jest - wg mnie - jedną z najbardziej przereklamowanych rzeczy świata...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzORJDNJItshDGSR2Irr_CmxOEzX4GM8eH6T6myI73zix-gu3MROAYHKSGR9Ou0ZiZXs6RVoF0W6iqsAUc7MKEWSDN4H2obEZstq-2viN1Jo5fhSO2NOntgDbkNgDlvbV4vM8YBuf_cf0/s1600/DSCN4053.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzORJDNJItshDGSR2Irr_CmxOEzX4GM8eH6T6myI73zix-gu3MROAYHKSGR9Ou0ZiZXs6RVoF0W6iqsAUc7MKEWSDN4H2obEZstq-2viN1Jo5fhSO2NOntgDbkNgDlvbV4vM8YBuf_cf0/s1600/DSCN4053.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
O ile nie przepadam, o tyle w tej formie zjadam go łyżkami...</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Długo się zastanawiałam czy w ogóle ten przepis wypróbować, bo znalazłam go w starej gazecie i uznałam, że Majlord się ucieszy... W końcu się zebrałam i oderwać się nie mogę :))</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Robiłam go już kilka razy i zawsze jest pyszny.</div>
<div style="text-align: center;">
Polecam.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYuJv9l3A6ShfHuEbDB9lWJ41cEYe8WkxGIUY0xcD68VED1R_EHXoJsRACXEJfkfQXBK0XgfjVh7baPe_LNV2wq_xXdSCklJwLSEbHcTZunD_fLzLsyY4llM0erJvlUJ9z8NiXUjRF6y4/s1600/DSCN4050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYuJv9l3A6ShfHuEbDB9lWJ41cEYe8WkxGIUY0xcD68VED1R_EHXoJsRACXEJfkfQXBK0XgfjVh7baPe_LNV2wq_xXdSCklJwLSEbHcTZunD_fLzLsyY4llM0erJvlUJ9z8NiXUjRF6y4/s1600/DSCN4050.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div align="center">
</div>
<br />
<br />
<div align="center">
<em><u>Tatar z wędzonego łososia</u></em></div>
<div align="center">
<em>(dwie porcje jak ze zdjęcia)</em></div>
<div align="center">
- <strong>200g wędzonego łososia,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1 mniejsza cebula,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 2-3 korniszony,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- kilka kropli oliwy z oliwek lub oleju,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- sok z cytryny,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- koperek</strong></div>
<div align="center">
<strong>- sól, pieprz</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Łososia drobno pokroić nożem.</div>
<div align="center">
Cebulę obrać, razem z korniszonami pokroić w drobna kostkę.</div>
<div align="center">
Wszystko wymieszać, dodać odrobinę oliwy, sok z cytryny (ok. 2 łyżek) i posiekany koperek.</div>
<div align="center">
Doprawić.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Warto schłodzić przed podaniem, żeby smaki się przegryzły.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJFJdCpiq-7stx-nHXJEFytN1QWjzsbHeSNzQvzzjTpnCVNqJ6cemuZYVezU1p94hGKRN0G9YoV9QkmwDkTeesFe1o0uB9eHkBmYmUTdb-4ZQ7cXUVgAMev1WBhZD6OP-xrG0sX0MJ-Bo/s1600/DSCN4057.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJFJdCpiq-7stx-nHXJEFytN1QWjzsbHeSNzQvzzjTpnCVNqJ6cemuZYVezU1p94hGKRN0G9YoV9QkmwDkTeesFe1o0uB9eHkBmYmUTdb-4ZQ7cXUVgAMev1WBhZD6OP-xrG0sX0MJ-Bo/s1600/DSCN4057.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-4860907584812203541.post-61580343864241764812014-01-22T16:28:00.006+00:002014-01-22T16:28:59.353+00:00Chocolate melting moments<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
To moje drugie podejście do tych ciastek... Pierwszy przepis wzięłam z Moich Wypieków i... cóż... Ciastka były tak kruche, że nie szło ich wziąć w rękę, żeby się nie rozsypały, a co tu dopiero mówić o nadzianiu ich czymkolwiek... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Trochę się wtedy zniechęciłam (bo jak to na MW - na zdjęciu wyglądały idealnie).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jakiś czas później z własnego zeszyty z wycinkami wygrzebałam inną wersję tego przepisu - prawdopodobnie pochodzącą z <em>Tesco Magazine</em>, albo <em>Tesco Real Food...</em></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0OVt0syBE6qJ27IrecclD4oivJYQIVB3s-9IZiKgky4zcah3eOZy0kRtQODnm1wDi3FOZ4hZkGVH-d70B7KN2QrhkWzRW66oWni_wkQVmg684ATVENUNeLEIkuLgz0-cOcfTz_RSvnAw/s1600/DSCN3950.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0OVt0syBE6qJ27IrecclD4oivJYQIVB3s-9IZiKgky4zcah3eOZy0kRtQODnm1wDi3FOZ4hZkGVH-d70B7KN2QrhkWzRW66oWni_wkQVmg684ATVENUNeLEIkuLgz0-cOcfTz_RSvnAw/s1600/DSCN3950.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
To jest to!</div>
<div align="center">
Pamiętając wcześniejsze doświadczenie, nie chciałam poświęcać im zbyt wiele czasu - zrezygnowałam z wyciskania ich szprycą i po prostu kładłam ciasto na blachę łyżeczką. Wyszły idealnie kruche, ale na tyle solidne, żeby donieść je do ust...</div>
<div align="center">
Najbardziej zaskoczył mnie krem! Spodziewałam się ulepka, bo to tylko masło z cukrem i proszkiem custard, ale jest obłędny!</div>
<div align="center">
Nie można się od nich oderwać...</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Proszek na krem custard może być trudny do zdobycia w Polsce - warto szukać go w sklepach typu "Słodycze zza granicy", albo "Zachodnia chemia" - często są w nich nie tylko proszki do prania ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG886t5ENBWq5gKgkrOF4vvAh4rieZRmz7LV11SZVSn1DSZjJ3E4Qb30xJhLcqs0bXtubRA8-XH7u11PmjyQPZHysKtZMUzIo2bFhLshdxA-wKciqKoSp0TD-Sn6SCBBOQ4xvVfiYY4so/s1600/DSCN3952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG886t5ENBWq5gKgkrOF4vvAh4rieZRmz7LV11SZVSn1DSZjJ3E4Qb30xJhLcqs0bXtubRA8-XH7u11PmjyQPZHysKtZMUzIo2bFhLshdxA-wKciqKoSp0TD-Sn6SCBBOQ4xvVfiYY4so/s1600/DSCN3952.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div align="center">
<em><u>Chocolate melting moments</u></em></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em>Ciastka</em>:</div>
<div align="center">
- <strong>175g masła,</strong></div>
<div align="center">
<strong> - 60 g cukru pudru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 150 g mąki,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 60 g mąki kukurydzianej,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 25 g kakao</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
<em>Krem:</em></div>
<div align="center">
- <strong>100 g masła,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 140 g cukru pudru,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 3 łyżki proszku custard,</strong></div>
<div align="center">
<strong>- 1 łyżka mleka</strong></div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Przygotować ciastka:</div>
<div align="center">
Masło zmiksować z cukrem pudrem, dodać pozostałe składniki - wciąż ucierając.</div>
<div align="center">
Wykładać łyżeczką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.</div>
<div align="center">
Piec 10-12 min. w temp. 180 st. C.</div>
<div align="center">
Wystudzić.</div>
<div align="center">
</div>
<div align="center">
Składniki kremu zmiksować i przełożyć nim ciastka.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhsgYROuqPJQwIgKr0z8P02lYsNWmtk6gRq1-2UnEtEX0Au0x9Ao4ybc4oL4xaWYHqj7SyLLxbrslmpIaxm3KvbP868uQV8EvfMEZGLArQaiXDHt2IQ7Mb0s_0s0F5DEnvRow-fg2NsB8/s1600/DSCN3955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhsgYROuqPJQwIgKr0z8P02lYsNWmtk6gRq1-2UnEtEX0Au0x9Ao4ybc4oL4xaWYHqj7SyLLxbrslmpIaxm3KvbP868uQV8EvfMEZGLArQaiXDHt2IQ7Mb0s_0s0F5DEnvRow-fg2NsB8/s1600/DSCN3955.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Kempekhttp://www.blogger.com/profile/07949706783784872320noreply@blogger.com4