12.11.13

Zupa paprykowa

Tym razem nie krem, ale równie smaczna.
 
Ogólnie unikam papryki poza jedną - rozgotowaną. Taką paprykę lubię w zupie, leczu czy szaszłykach.
 

 Właściwie powstała przypadkiem - z mieszaniny wszystkiego co było w lodówce... a głównym impulsem okazał się serek paprykowy, który kupiłam do kanapek, a który niezbyt nam podszedł...
 

 
Zupa paprykowa
(3-4 porcje)
- długie pęto kiełbasy,
- duża cebula,
- 3 marchewki,
- 3 papryki (kolory dowolne - ja najbardziej lubię czerwoną),
- 2 pieczarki,
- 2 spore ziemniaki,
- 3 pomidory,
- ok. 1.5 l bulionu - dopieszczonego czy z kostki: jak kto lubi,
- garść makaronu nitki,
- ok. 100g paprykowego kremowego serka,
- przyprawy (pieprz, słodka papryka)
 
Kiełbasę pokroić w kostkę, wrzucić do rozgrzanego garnka, przysmażyć. Dorzucić pokrojoną (kostka lub piórka) cebulę. Gdy cebula się zeszkli, a kiełbasa przyrumieni zalać całość bulionem.
Marchewki umyć, pokroić w kostkę i dorzucić do zupy. Dodać pokrojone papryki, pieczarki, ziemniaki i pomidory (w tej kolejności się rozgotowują).
Wsypać makaron, gotować do miękkości.
Wrzucić kremowy serek, mieszać, by się rozpuścił.
Doprawić.



2 komentarze:

  1. taką zupkę to i ja bym zjadła, a paprykę bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię, ale tylko tą rozgotowaną... Taka zwykła surowa albo jeszcze twarda mnie nie przekonuje... :)

      Usuń